Wspominali poetę W tym roku mija czwarta rocznica śmierci Wincentego Zdzitowieckiego. Z tej okazji 8 kwietnia Filia nr 8 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej zorganizowała wieczór wspomnień. Zjawili się przede wszystkim ludzie, którym osoba tego wybitnego poety i literata była szczególnie bliska: przyjaciele oraz rodzina.
Wincenty Zdzitowiecki urodził się 1 stycznia 1941 r. na Wołyniu. Po odzyskaniu niepodległości wraz z całą rodziną osiedlił się w Kostrzynie nad Odrą. Tam ukończył szkołę zawodową o profilu metalowym. Debiutował bardzo wcześnie, bo mając 16 lat. W latach 70-tych był przewodniczącym ruchu młodoliterackiego w Gorzowie. Swoje prace publikował w czasopismach lokalnych i ogólnopolskich. Szczególnie bliska była mu tematyka osób niepełnosprawnych.
Jego twórczość miała przede wszystkim charakter egystencjonalny. Znajdujemy w niej zarówno cierpienie, samotność jak i często zagmatwane stosunki międzyludzkie – wszystko to, co w różnym stopniu dotyka każdego z nas. W jego wierszach często przewija się teza, że to my jesteśmy odbiciem dla wszechświata i mikrokosmosu, w którym dokonują się zmiany aż do ostatniego dzwonu serca. Kosmos bowiem zaczyna się w gwiazdach, a kończy w nas samych. Jest autorem słów: "Życie jest ptakiem gotowym do lotu, odkładanym wciąż na później", które zostały wyryte na jego nagrobku.
Pod koniec bieżącego roku ma ukazać się książka, będąca zbiorem niepublikowanych do tej pory prac Wincentego Zdzitowieckiego, wybranych przez jego żonę Elżbietę.
Tekst: Miłosz Żurawski Fotorelacja: Łukasz Trzosek
12-04-2011
/ sprawozdania z tego miesiąca
|