Andrzej Jerzy Lech Dziennik Podóżny Mała Galeria, ul. Chrobrego 4. Wystawa czynna do końca września. Po wejściu z ruchliwej ulicy do Małej Galerii przenosimy się w inny świat, pełen ciszy, spokoju i harmonii, jakże odmienny od naszej codzienności.
Poranna mgła unosząca się nad rzeką, pojedynczy dom, samotne drzewo, gałązki otulone śniegiem to tematy zdjęć składających się na “Dziennik Podróżny”. Pozornie zwyczajne, a obdarzone niesamowitą mocą przenoszenia widza w oglądane miejsce. Dzieje się tak, gdyż zdjęcia nie tylko oddają atmosferę miejsc, ale przywołują dobrze znane nam uczucia, które nie zmieniają się wraz z szerokością geograficzną.
Zdjęcia z Nowego Jorku, Florencji, Gdańska i niewielkiego Kopańca utrzymane są w tym samym nostalgicznym klimacie, a subtelna kolorystyka i harmonijna kompozycja sprawiają, że pejzaże tchną spokojem. Urzekając swą szczerością zachęcają do odbycia podróży w głąb siebie i przyjrzenia się uczuciom, bez których sztuka nie istnieje.
Warto wspomnieć także o dość nietypowym sposobie wykonania zdjęć, który czyni estetykę prac nawiązującą do dziewiętnastowiecznej fotografii. Zdjęcia wykonano przy pomocy wielkoformatowej kamery i standardowej optyki (o naturalnym, zbliżonym do naszego kącie widzenia), a następnie poddano żmudnej obróbce – tonowaniu na kolor sepii w herbacianym barwniku, przez co stały się niepowtarzalne.
Zdjęcia zebrane w “Dzienniku Podróżnym” to bardzo osobiste zapisy rzeczywistości, które powstawały przez ponad 10 lat.
Jak każdą poprzednią, tak i tę wystawę autor dedykuje “pamięci wędrujących fotografów”, co czyni nawiązanie do dawnej fotografii jeszcze wyraźniejszym.

                                                                                       (Tekst: Urszula Sajkowska)