Istnieje tyle globów, ilu jest ludzi. Do wspólnego poszukiwania miejsc szczególnych zaprasza artystka Brygida Wróbel-Kulik. Na wystawie "My little paradise", której wernisaż odbył się 10 września w Galerii Sztuki Najnowszej Miejskiego Ośrodka Sztuki, można oglądać jej instalacje i grafiki.

"My little paradise", czyli "Mój mały raj", to ekspozycja wykorzystująca kartografię jako metodę artystyczną. Dlatego też mapy i globusy stanowią tutaj najczęstszy materiał twórczy. Brygida Wróbel-Kulik zajmuje się ideą topografii miejsca już od lat 70., kreując nowe światy inspirowane własnymi doświadczeniami. Na wystawę w Galerii Sztuki Najnowszej artystka przygotowała instalacje nawiązujące do jej wspomnień z dzieciństwa. Małym rajem dla Brygidy Wróbel-Kulik było miejsce, w którym co roku jako dziecko spędzała wakacje. Ekspozycja ukazuje więc mapy skarbów, plany miast czy ślady obcowania z przyrodą - powtarzający się motyw grzybobrania. W jednej ze swoich prac artystka nawiązuje do życiorysu swojej babci, która zmarła jako młoda dziewczyna w wyniku zatrucia grzybami.

Wystawę Brygidy Wróbel-Kulik można oglądać do 9 października w Miejskim Ośrodku Sztuki. Romuald Kutera, kurator Galerii Sztuki Najnowszej, zapowiedział, że w przyszłym miesiącu odbędzie się zbiorowa wystawa artystów z Niemiec, wśród których ponownie zaprezentuje się autorka "My little paradise".

Brygida Wróbel-Kulik urodziła się w 1952 r. w Chorzowie. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. W 1981 r. wyjechała do Niemiec, przez cztery lata mieszkała w Akwizgranie. Tam założyła międzynarodową grupę artystyczną Grenzfrauen, czyli Kobiety przygraniczne. Studiowała na ASP w Düsseldorfie, gdzie mieszka już od blisko 30 lat. W swoim twórczym dorobku ma liczne wystawy indywidualne i zbiorowe.

Tekst: Alicja Maszkowska
Fot. Arkadiusz Sikorski