W Klubie Lamus wznowiono po wakacjach spotkania autorskie. Tym razem w "Salonie literackim" pojawiła się Iwona Małgorzata Żytkowiak, która promowała swoją debiutancką powieść "Tonia". Spotkanie odbyło się 22 września. Prowadziła je Krystyna Kamińska, a fragmenty książki czytała Adrianna Góralska.

W gorzowskim Lamusie kolejna autorka z Barlinka prezentowała swoją książkę. W grudniu ubiegłego roku w Klubie mogliśmy rozmawiać z Elizą Chojnacką. Debiutancka powieść I. M. Żytkowiak również traktuje o kobiecie, a w rzeczywistości o dwóch kobietach, które nawzajem się przenikają. Autorka pisała tę powieść kilka lat, jak mówiła, mimo innych zajęć i prób pisania nowych rzeczy kilka razy wracała do "Tonii". "Na "Tonię" miałam pomysł od początku, wiedziałam, co chcę napisać, wracałam do niej kilka razy i mimo tak długiego pisania obyłam się bez większych korekt w tekście" - powiedziała.

"Tonia doznaje od życia wszelkiego zła, jakie tylko można sobie wyobrazić. Srogi ojciec, matka zajęta synem, nieudane małżeństwo okupione łzami, kalectwo syna, a w końcu nieuleczalna choroba. Pomimo przeciwności losu, nie poddaje się. Walcząc i usilnie poszukując szczęścia, na nowo odkrywa w sobie kobietę. Wyjeżdża do Niemiec, a później do Francji, aby w Paryżu podjąć najważniejszą decyzję swojego życia" - czytamy w notce wydawniczej.

Autorka "Tonii" ma w zanadrzu jeszcze dwie powieści, czeka na sprzyjający moment, by je wydać, dodatkowo pisze już czwartą. W swoich książkach I. M. Żytkowiak porusza temat świata kobiet, często w tym świecie mężczyźni prezentowani są dość szorstko, występują bardziej w rolach obiektów rozczarowań, ale jak zastrzega autorka, tak naprawdę nie wie, dlaczego tak kreuje męskich bohaterów.

Iwona Małgorzata Żytkowiak (ur. 1963) ukończyła filologię polską oraz studia filozoficzno-etyczne na US, a także roczne studia polonistyczne w IBL PAN w Warszawie. Mieszka i pracuje jako nauczycielka w Barlinku. Jest matką czterech synów. "Tonia" jest jej debiutem literackim.

Tekst: Robert S. Sławiński
Fot. Arkadiusz Sikorski