W malarstwie szuka tajemnicy Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta zaprasza na spotkania z artystami. Cykl Sztuka - Artysta - Dzieło jest sposobem na pokazanie gorzowskich artystów z innej strony. 26 października gościem był Wojciech Plust.
Celem przedsięwzięcia jest przybliżenie sztuki i jej znaczenia odbiorcom, ale także zaprezentowanie sylwetek artystów gorzowskich, którzy często są postaciami anonimowymi dla nas - mieszkańców miasta. Cykl opiera się na spotkaniach z artystami uprawiającymi różne dziedziny sztuki. Ich istotą są dyskusje i rozmowy prowadzone w kameralnej atmosferze przy filiżance kawy lub herbaty. W Muzeum Lubuskim każdy twórca może przedstawić siebie oraz swój dorobek, nawet w kontrowersyjnym świetle. Spotkania prowadzi Lech Dominik.
Wojciech Plust urodził się 1958 r. w Poznaniu. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznym w Poznaniu. Członek ZPAP. W 1997 r. otworzył pierwszą w Gorzowie autorską galerię, którą zamknął po pięciu latach. Teraz mieści się tam Galeria Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Artysta maluje obrazy akrylowe i olejne na płótnie. Choć na początku swojej drogi myślał o zostaniu śpiewakiem operowym - zdawał nawet na Akademię Muzyczną w Poznaniu, sztuki plastyczne jednak przez cały czas towarzyszyły mu w codzienności i ostatecznie wybrał właśnie malarską drogę w swoim życiu.
Pierwszy okres twórczości Wojciecha Plusta charakteryzowała dynamika malarska. Około 2000 roku jego malarstwo przeszło zdecydowaną przemianę. Jest spokojniejsze, bardziej wyważone, obok motywów pejzażowych na obrazach pojawiają się przedmioty, a także ludzie, natomiast skala kolorystyczna ulega wyraźnemu skurczeniu i ewoluuje w stronę malarstwa walorowego. "Dopiero od siedmiu lat tak naprawdę malarstwo stało się dla mnie pasją, czymś bardzo indywidualnym i osobistym. Nawet jeśli nie będzie zainteresowania moimi pracami, i tak będę malować" - mówi artysta.
Malarstwo Wojciecha Plusta jest dość charakterystyczne i dzięki temu rozpoznawalne, mimo to dużo czerpie z twórczości Jana Cybisa oraz Teresy Pągowskiej, o których wyraźnie wspominał na spotkaniu w Muzeum. W ostatnich pracach liczy się dla gorzowskiego malarza kompozycja. Na przestrzeni roku stworzył około 80 prac, osobiście jest to dla artysty bardzo intensywny czas. "Znaczenia i treści powinny wynikać z obrazu, nie szukam literatury w malarstwie, raczej tajemnicy, którą odbiorca przeżywa w indywidualny sposób patrząc na dzieło" - dodaje Wojciech Plust.
Tekst. Robert S. Sławiński Fot. Kryspin Bober
26-10-2011
/ sprawozdania z tego miesiąca
|