Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Oświata w Oflagu II C Woldenberg

W Bibliotece Głównej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie można oglądać wystawę poświęconą oświacie w obozie jenieckim polskich oficerów - Oflag II C Woldenberg. Wernisaż odbył się 24 stycznia. Ekspozycja będzie czynna przez miesiąc.

Organizatorami są Pracownia Badań nad Oflagiem II C Woldenberg-Dobiegniew, Muzeum Woldenberczyków w Dobiegniewie i Biblioteka Główna PWSZ. Wystawa powstała z inicjatywy dr. Przemysława Słowińskiego oraz studentów gorzowskiej uczelni. Prezentuje zbiory z Muzeum obozu Oflag II C Woldenberg. W gablotach można zobaczyć książki, podręczniki, które sami oficerowie pisali na potrzeby edukacji. Liczne dokumenty wskazują na obszerne działanie w sferze kulturalno-oświatowej, znajdują się tu indeksy, karty osiągnięć, również drzeworyty, rysunki, obrazy malowane przez więzionych. Wystawa ma na celu pokazanie, w jak bardzo trudnych warunkach, w jakich przetrzymywano i niekiedy torturowano polskich oficerów możliwa była edukacja kulturalna i naukowa, z zachowaniem w tym wszystkim ducha patriotyzmu i pamięci o wolnej Polsce.


Historia obozu

W okresie II wojny światowej w obecnym Dobiegniewie istniał największy obóz jeniecki dla polskich oficerów - Oflag II C Woldenberg. Organizacyjnie dzielił się na dwie części: Obóz "Wschód" i Obóz "Zachód", a każda z nich miała 3 bataliony.  Liczebność batalionu, w zależności od okresu, wahała się od około 1000 do 1150 jeńców. W składzie każdego znajdowała się jedna kompania szeregowców, podoficerów lub podchorążych. Zgodnie z Konwencją Genewską w Oflagu II C powołano męża zaufania czyli Najstarszego Obozu i jemu podporządkowano całość przedstawicielstwa jenieckiego i wszelkie formy życia obozowego. Był to jednak nie tyle samorząd jeniecki ile raczej dowództwo pułku przystosowane do warunków niewoli. 

Najstarszym Obozu zostawał zawsze najstarszy stopniem oficer. Podlegała mu zarówno struktura wojskowa, jak i kierownictwa różnych instytucji obozowych z pozoru zupełnie niezależnych i w pełni samorządnych. Najstarszy Obozu wyznaczał m.in. przewodniczącego i innych członków Komisji Kulturalno-Oświatowej Oflagu II C Woldenberg. Faktycznie kierował całym życiem obozu, nawet w jego najdrobniejszych szczegółach, ponieważ nawet wówczas, gdy jakaś dziedzina czy koło zawodowe mu bezpośrednio nie podlegało, to ingerował w jego pracę poprzez przewodniczącego KKO, który dawał zgody (i je cofał) na istnienie i działanie wszystkich kół w obozie, dawał im sale na zebrania, odczyty itp.

Oświata i życie kulturalne

Z tego też względu najważniejszą instytucją obozową, z uwagi na zasięg działania, funkcje i praktyczne znaczenie dla większości jeńców była Komisja Kulturalno-Oświatowa. Pod opiekuńczymi skrzydłami KKO pracowały w obozie koła naukowe. Z jej dużej pomocy korzystał Uniwersytet Woldenberski. Patronowała także poczynaniom oświatowo-naukowym Koła Nauczycielskiego, które prowadziło prace w zakresie nauczania analfabetów, szkołę podstawową i szkołę średnią - wszystkie te formy dla szeregowców i podoficerów. KKO kierowała też pracami obozowych bibliotek, które liczyły kilkadziesiąt tysięcy tomów, zarówno w języku polskim jak i językach obcych, były biblioteki ogólne i biblioteki poszczególnych kół naukowych. Oddzielną bibliotekę miał także Woldenberski Uniwersytet, a dzieła do niej sprowadzano m.in. ze Szwajcarii.



W obozie bardzo poważnie rozwinęło się także życie kulturalno-rozrywkowe, m.in.  pracował prawdziwy teatr dramatyczny, który w okresie swego istnienia wystawił 24 sztuki. Był również teatr kukiełkowy, także prowadzący swą pracę na bardzo wysokim, zawodowym poziomie. Wystawił on 14 sztuk. Były wreszcie próby inscenizacji sztuk w języku angielskim dla Instytutu Angielskiego. Inną, również popularną jak teatr formą życia kulturalno-rozrywkowego była muzyka. W obozie pracowała orkiestra symfoniczna, różne formy kameralne, orkiestra mandolistów i rozrywkowa, a także chóry. Bardzo często występowali soliści, głównie skrzypkowie i pianiści. W obozie pracowali także kompozytorzy, tworząc dzieła, które swoją wartością przetrwały czasy obozowe i weszły na stałe do naszej muzyki. 

Szarość życia obozowego starali się ożywić plastycy w Oflagu bardzo dobrze reprezentowani. Tworzyli oni zarówno obrazy olejne jak i inne formy plastyczne, m.in. gwasze i grafiki. Dobry poziom prezentował obozowy plakat i znaczki obozowej poczty zaprojektowane przez najzdolniejszych plastyków. Najważniejsza jednak rolę odgrywał drzeworyt. Był on dosłownie na każdym kroku obozowego życia, od kartek pocztowych poczynając, a na dyplomach, świadectwach, legitymacjach, zaświadczeniach i programach kończąc. Plastycy mieli również swój udział w pracach teatru, gdzie dosłownie z niczego tworzyli całą scenografię. Wreszcie w Oflagu tworzyli także literaci. Powstawały głównie wiersze i pieśni, ale także sztuki do miejscowych teatrów. Brak było prozy, ponieważ w obozie nie było warunków do popularyzacji tej formy literackiej.

Oprac. i fot. Robert S. Sławiński
Źródło: www.dobiegniew.pl



24-01-2012



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl