Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Z tęsknoty za cygańskim życiem

Spotkanie z Edwardem Dębickim, legendą kultury romskiej, zainaugurowało XXIV festiwal "Romane Dyvesa". O życiu w taborze, miłości do muzyki i konflikcie nowoczesności z tradycją założyciel zespołu Terno opowiadał 5 lipca na Scenie Letniej, podczas promocji swojej książki "Wczorajszy ogień".

Rozmowę poprowadził Jan Tomaszewicz, dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy. Edward Dębicki opowiadał o swojej wielkiej cygańskiej rodzinie, wspominał taborowe życie, mówił o potrzebie kultywowania tradycji. Przyznał też, że zupełnie inną wizję romskiej muzyki proponuje jego syn, od najmłodszych lat związany z Terno; podczas tegorocznych "Romane Dyvesa" Manuel zaprezentuje nowoczesne oblicze muzyki cygańskiej.

Najważniejszym punktem wieczoru była rozmowa o książce. "Wczorajszy ogień" to wyraz tęsknoty za dawną kulturą cygańską, życiem w taborze, przemierzaniem leśnych ścieżek i muzyką przy ognisku. Dziś Cyganie żyją inaczej, często asymilują się ze społeczeństwem, osiedlają się, kończą studia, korzystają ze zdobyczy cywilizacji. Edward Dębicki nie twierdzi, że jest to niewłaściwe; chce jednak, aby młodzi pamiętali o własnej tożsamości.
 


"Wczorajszy ogień" to nie tylko książka autobiograficzna, to przede wszystkim źródło wiedzy o kulturze cygańskiej. Jest kontynuacją "Ptaka umarłych" - opowieści wydanej w 2004 r., przedstawiającej tragiczne losy rodzin romskich na Wołyniu podczas drugiej wojny światowej. Tabor Dębickiego ukrywał się wówczas u pewnego Polaka. Gdy w nocy pojawił się puchacz, nazywany przez Cyganów ptakiem umarłych, ojciec Edwarda próbował go odgonić. Wedle wierzeń puchacz zwiastuje zbliżającą się śmierć. Niebezpieczeństwo nadeszło o poranku - banderowcy wymordowali całą polską rodzinę, a Cyganie z taboru Dębickiego przeżyli tylko dlatego, że udawali Cyganów ukraińskich.

Podczas spotkania na Scenie Letniej nie zabrakło oczywiście muzyki cygańskiej. Wieczór uświetnił występ Wita Michaja ze Szwecji, członka dawnego zespołu Prawdziwa Roma, oraz Beaty Gramzy, sopranistki i nauczycielki śpiewu solowego w gorzowskiej szkole muzycznej. Towarzyszyli im członkowie zespołu Terno, w tym sam Edward Dębicki, który grał na akordeonie.

Edward Dębicki urodził się w 1935 r. na Wołyniu, większość swojego życia spędził w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie mieszka do dziś. Jest założycielem Cygańskiego Teatru Muzycznego Terno. Z jego inicjatywy od 1989 r. w Gorzowie organizowane są Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich "Romane Dyvesa".

Alicja Maszkowska
Fot. Arkadiusz Sikorski



5-07-2012



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2025. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl