Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Muzyka Mistrzów

W niedzielę (11.12.2005 r.) z Małyszyna aż „biło” muzyką. I to jaką! Serwowano utwory Mendelssohna, Beethovena, Bacha. W roli gwiazd wieczoru - Nadia Monczak - znakomita skrzypaczka, która wystąpiła w akompaniamencie pianisty Sebastiana Cieślińskiego. Tym koncertem zainaugurowano cykl spotkań z muzyką klasyczną. Dzięki temu Bacha, Beethovena i spółkę będzie można teraz słuchać przynajmniej raz w miesiącu w Domu Kultury Małyszyn.

Do lokalnego domu kultury przyjechała wyśmienita artystka. Siedemnastoletnia Nadia
to urodzona skrzypaczka, bo na tym instrumencie gra mniej więcej od mementu, kiedy nauczyła się dobrze mówić. Ta młoda dziewczyna – z pochodzenia zielonogórzanka – koncertowała nie tylko w Polsce, ale i Kanadzie, gdzie mieszka na stałe. Nazwisko Nadii doskonale znane jest w kręgach tej muzyki, gdyż jej ojciec również zajmuje się grą na skrzypcach i często występuje wraz z córką. Koncert w Małyszynie nastoletnia skrzypaczka zaczęła od Beethovena. W zimowy wieczór przywitała wszystkich „sonatą wiosenną” niemieckiego kompozytora. Następny był Feliks Mendelssohn i koncert e-moll. Solowo zaprezentował się Sebastian Cieśliśki, który wykonał „Poloneza As-dur” Fryderyka Chopina. Nadia Monczach rozdział klasycznej muzyki zakończyła na Vitalim i jego „Giaccona G-moll”. Później już było świątecznie. Nadia i Sebastian razem zagrali amerykańskie kolędy i cztery polskie. „Cicha Noc”, „Przybieżeli do Betlejem” „Lulaj, że Jezuniu” i „Bóg się rodzi”. Kolejne spotkanie z Nadią Mończak już za miesiąc, w styczniu raz jeszcze olśni muzyką publiczność w Małyszynie.

Nadia Monczak (17 l.) o sobie...
Urodziłam się w Zielonej Górze. Kiedy miałam kilka miesięcy przeprowadziłam się
z rodzicami do Montrealu
(Kanada). Tam spędziłam większość życia, praktycznie 16 lat.
Na rok wróciłam do Polski, żeby zdawać maturę. Będę pisała egzamin dojrzałości
z francuskiego, hiszpańskiego, angielskiego, polskiego i z historii. Mój tata również jest skrzypkiem, prowadzi orkiestrę kameralna. Występujemy w duecie. Poza muzyką bardzo interesuje mnie teatr, ale również historia, kultury świata. Fascynują mnie podróże.


                                                                                                   (tekst: Łukasz Chwiłka)



15-12-2005
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl