|
Logowanie
|
 |
| Relacje |
 |
Spotkanie autorskie z Ireneuszem K. Szmidtem Spotkanie z Ireneuszem Krzysztofem Szmidtem i promocja jego książki prozatorskiej "Czerwone korale", z udziałem aktorki Aliny Czyżewskiej i muzyka Andrzeja Jóźwiaka
Kamienica Artystyczna Lamus, 6 marca 2014 r.
Cicho płynie muzyka... i po chwili płyną słowa... Jedno z opowiadań pt. "Dziurawe sieci" czyta Alina CZYŻEWSKA. (Przed laty główna aktorka gorzowskich "Kreatur". Absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie.) Jest to tragiczny tekst o miłości, zdradzie i... powrotach...
"Dom stał otwarty. Pomyślałem: dobrze, że Tata tego nie widzi. Ale po chwili: niech tam, ważne, że ona jest w domu... Niespiesznie wszedłem do pokoju. Ale to i tak nic nie zmieniło... Wybiegłem jak idiota i zacząłem się drzeć: Ela! Ela! Elżbieta! Elaaaa!... Wtedy podszedł Tata. Położył mi rękę na ramieniu i powiedział: - Cicho synku. Chodź przeniesiemy skrzynki... A jak się prześpisz, naprawimy sieci."
Po tej części głos zabrał Autor i powiedział, że jest to Jego pierwsza książka prozatorska. Zawsze istniał jako poeta. Te opowiadania napisał kiedyś, w przeszłości. Pierwsze opowiadanie pt. "Czerwone korale" (od którego książka wzięła tytuł) otrzymało kiedyś I nagrodę w konkursie literackim na opowiadanie. I być może był to impuls, aby i tej dziedziny nie zaniedbywać... W ub. roku jak zwykle złożył odpowiedni wniosek do UM o środki na kontynuowanie serii wydawnictwa "Pegaza Lubuskiego". Miał być wydany tomik Tadeusza Szyfera, ale On zbyt długo zwlekał. I aby środki nie przepadły, światło dzienne ujrzała właśnie ta książka. A czekała ona w "kolejce" kilka lat...
Przeczytał też pismo od Czesława Sobkowiaka, nieco recenzujące wydawnictwo. Napisał On między innymi, że choć są to historie naznaczone tragizmem i okrucieństwem, to proza ta znajdzie swojego czytelnika... Bo historie te są zwyczajnie ludzkie...
Kiedyś, przed laty, aby opowiadania te były wiarygodne, Autor zamustrował się na rybackim trawlerze słuchając opowiadań "na żywo". Często też przyjeżdżał do Dziwnowa szukając rozmów z rybakami wracającymi z długiego rejsu... Dużo uroku opowiadaniom dodają rysunki Zbigniewa Olchowika.
Opowiadanie "Dziurawe sieci" zostało sfilmowane przez AKF "Zamek" w Szczecinie w reżyserii profesjonalnego reżysera Aleksandra Gonczarowa. Po tym debiucie jako scenarzysta Autor wziął udział w kursie pisania scenariuszy i tam po raz pierwszy spotkał Zdzisława Morawskiego.
Choć urodził się w Zgierzu, to 40 lat mieszkał w Szczecinie. Od 1994 r. mieszka w Gorzowie. Jest na teatralnej emeryturze.
W drugiej części spotkania Alina Czyżewska przeczytała jeszcze jedno opowiadanie pt. "Zielone oczy Ludwiki", towarzyszyła jej dyskretna muzyka...
Na zakończenie tego bogatego wieczoru, Autor zaproponował fragment sztuki teatralnej, wg Jego scenariusza i reżyserii pt. "Medea", którego premiera odbyła się w gorzowskim Teatrze w 2000 r., ze scenografią Zofii Bilińskiej i muzyką Czesława Gandy.
A potem Autor podpisywał zakupione książki i sprzedawał "cegiełki", zbierając fundusze na nagrodę ZLP O/w Gorzowie dla najlepszego gorzowskiego literata.
Ireneusz K. Szmidt - poeta, reżyser, krytyk teatralny i wydawca. Jego pasją i zawodem jest teatr. W 1967 r. ukończył Studium Teatralne przy warszawskiej PWST. Przez 30 lat prowadził w Szczecinie różne grupy teatralne i kabarety. Wspólnie odnosząc liczne sukcesy na przeglądach i konkursach. Swoje doświadczenia dydaktyczne zawarł w eseju "Nie próbujemy, żeby grać - gramy, żeby próbować", zawartym w książce "Mój warsztat teatralny". Wydał kilka tomików poetyckich. W 2005 r. został nagrodzony Lubuskim Wawrzynem Literackim za tomik "Ludzkie pojęcie". W Gorzowie prowadził (i prowadzi) bardzo ożywioną działalność wydawniczą i stał się niekwestionowanym opiekunem młodych. Jest Prezesem Gorzowskiego Oddziału ZLP. Jest też Redaktorem naczelnym i wydawcą czasopisma literackiego "Pegaz Lubuski". Prowadzi warsztaty literackie z poetami "Okrągłego stołu". Z okazji jubileuszu 50-lecia pracy literackiej w 2005 r. został odznaczony w Warszawie Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski. W 2009 r. za zasługi dla kultury otrzymał Medal "Gloria Artis". A w 2010 r. nagrodę kulturalną - gorzowskiego Motyla.
Ewa Rutkowska
Fot. Tomek Frank
6-03-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
| |
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|
