Logowanie
|
|
Relacje |
|
Literackie potyczki w Łubu Dubu Literackie Potyczki z udziałem Romy Jegor i Elizy Moraczewskiej Prowadzenie: Beata Patrycja Klary i Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk Restauracja Łubu Dubu, 10 kwietnia
Na początek słowa p. Agnieszki Kopaczyńskiej-Moskaluk "Pooddychajmy sobie poezją i trochę prozą". Dzisiaj potykają się dwie cenione autorki, zajmujące się nie tylko poezją. Słuchaczy jest niewielu (podobno niektórych zmogła choroba, a może to wiosna?). Ale z każdą chwilą ilość słuchaczy się zwiększa. Pokutuje bardzo żywo ten tzw. "studencki kwadrans". A my zaczęliśmy punktualnie (jest to cenne).
"Potyczki" rozpoczyna p. Roma, a po Niej p. Eliza czyta wiersz pt. "Dziwne echo sonetu". A Roma "Każdemu się należy i każdej się należy...". A my słuchamy w ciszy (choć obok gwar coraz większy). I ponownie Eliza na zmianę z Romą wymieniają się swoim widzeniem świata poprzez poezję. Słuchamy tekstów o kompletowaniu zastawy z musztardówek, o gorszych przypadkach niż... miłość, niż jesień. O śnie. O kłamstwach. O zimie i lecie. P. Eliza czyta fragment opowiadania pt. "Jak przetrwaliśmy zimę" o fantastycznym wręcz "zastosowaniu i wykorzystaniu" włoszczyzny. Ten humorystyczny fragment powoduje gromki śmiech... Ze względu na to, że nie odbył się (zawsze nieodzowny) Turniej Jednego Wiersza, swoje wiersze przeczytali p. Marek Piechocki (z "gorącego" jeszcze, nowego tomiku) i p. Marek Stachowiak, któremu pomogła trochę Julia.
W przerwie prezentowania poezji dowiedzieliśmy się co nieco o Autorkach. P. Eliza Moraczewska - rodowita szczecinianka, obecnie mieszka w Poznaniu. Kulturoznawca. Przez wiele lat była pilotem wycieczek. Obecnie zajmuje się tym, o czym zawsze marzyła - pisaniem. Autorka tekstów, recenzji, artykułów o tematyce turystycznej , literackich opracowań legend. Pisze prozę poetycką, opowiadania, powieści dla dzieci. Nagrodzona m. in. w Konkursie Literackim im. Zdzisława Morawskiego w Gorzowie. Jest w trakcie pisania prozy poetyckiej. P. Roma Jegor - mieszka i pracuje w Mikołowie. Jest członkiem Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego i ZLP Oddział w Krakowie. Jest laureatką wielu konkursów poetyckich. Autorką czterech tomików wierszy. Jej wiersze pojawiają się na internetowych stronach. Można je usłyszeć w poetyckich audycjach radiowych. W planach - ukończenie kolejnego tomiku poetyckiego.
Obydwie Panie mówią, że pisanie poezji to sposób na oddychanie. Poezja to muzyka, coś, co pojawia się w głowie i "nakręca". P. Roma ma "patent" na ocenę napisanego tekstu. Po napisaniu kilka razy głośno czyta i wsłuchuje się w melodykę utworu. Każdy wiersz musi mieć swoją melodykę, bez niej jest "kulawy". P. Eliza - pisanie prozy przychodzi jej dość łatwo, choć długo do niej wraca i poprawia, poprawia...
Oto jeden z wierszy Elizy Moraczewskiej:
Zrobione
wszystko jest dzisiaj ostateczne jak przewrócenie strony przenicowanie piór stratowana pszenica stoi w pełnym słońcu i w sposób nieubłagany miesza ziarno z powietrzem
ostatecznie jak ten dom i jak ten ogród jak róża w ogrodzie bez kolców i bez zapachu
skończone zamknięte trzaśnięte dobite drzwi
słońce pełne stoi w pełnym słońcu na podsłonecznej scenie ja na podsłonecznej scenie ty na podsłonecznej scenie my ostatecznie.
I wiersz (bez tytułu) Romy Jegor: Chciałabym mieć z tobą konie i ich ciche stąpanie nad ranem mgły chusteczkę gdy jeszcze śpią maluchy albo wspólne ślimaków łapanie chciałabym mieć z tobą jaśmin parapet i imbryk z kawą wspólne klucze do rdzy w starej bramie słoneczniki begonie makaron albo wspólny jakiś jeden bilet deszcz lub upał co się w wieczór wwierca może chociaż wspólny przystanek cień akacji na rozgrzanych plecach chciałabym mieć z tobą spokój
Wieczór zakończył się wspólną pizzą i rozmowami o wszystkim, także o książkach i poezji.
Ewa Rutkowska Fot. Tomek Frank
10-04-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
|
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|