Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Spotkanie z Mariuszem Szczygłem
Spotkanie z Mariuszem Szczygłem - dziennikarzem, reportażystą, pisarzem, laureatem wielu prestiżowych nagród, m. in. Europejskiej Nagrody Literackiej za książkę "Gottland", Dziennikarzem roku 2013 w konkursie Grand Press, odznaczonym przez Prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski, współpracownikiem "Gazety Wyborczej" i innych czasopism krajowych i zagranicznych
Spotkanie organizowane w ramach Programu Dyskusyjne Kluby Książki realizowanego we współpracy z Instytutem Książki
Gorzów Wlkp., Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Herberta, 23.06.2014

Spotkanie, jak zwykle serdecznie i ciepło otworzyła wicedyrektor Biblioteki Wojewódzkiej p. Marzena Wysocka. Przedstawiając p. Mariusza Szczygła powiedziała m. in., że aby nasz bohater pojawił się w Gorzowskiej Książnicy, trzeba było starań około dwóch lat.
Moderatorem spotkania była p. Magda Turska, autorka książki pt. "Międzyczas, którego nie ma i inne małe prozy", dyrektorka Biblioteki Gminnej w Kłodawie.
A p. Mariusz Szczygieł we wstępie  powiedział, że w 2012 roku przeszedł na urlop twórczy. Postanowił być "wolnym strzelcem". Już nigdy nie będzie się wiązał etatem. Żyje z pisania książek i aktywności kulturalnej (np. spotkań z czytelnikami). Na spotkaniu tym można  było się od autorytetu dowiedzieć co to jest reportaż. Że w reportażu bohater jest prawdziwy (a w powieści wymyślony). Że reportaż to historia, która wydarzyła się naprawdę. Podkreślał, że pisanie nie jest  proste, szczególnie wtedy, gdy trzeba zrobić wywiad, zająć komuś czas, wysłuchać...

Fascynują go różne zdania wypowiadane przez rozmówcę, bawi się słowami. Fascynuje go też język i jego ciągłe zmiany. W pisaniu reportażu używa "stripteasu", czyli poszczególne wątki odsłania stopniowo. Mówił o swoich książkach ("Kaprysik", "Zrób sobie raj", "Śliczny i posłuszny" i o ostatniej, Antologii reportażu XX wieku). Reporter nie może nudzić i nie może też szkodzić swojemu bohaterowi. Reportaż składa się także z wielu szczegółów, a reporter musi wiedzieć po co zamieszcza takie, a nie inne szczegóły. Bo szczegół buduje reportaż. W reportażu nie może być zbędnych rzeczy. Opowiedział o swoim pobycie w Nowym Jorku i o spotkaniu z 80-letnim poetą i o spacerach po Pradze z rzeźbiarzem Davidem Černým. Powiedział, że marzy o równowadze życiowej. Że z każdej sytuacji można wyciągnąć pozytywne wnioski i że ważne w życiu są też rzeczy niematerialne. Jest założycielem (w 2010 r.) i członkiem Instytutu Reportażu i Polskiej Szkoły Reportażu oraz Księgarnio-Kawiarni "Wrzenie świata" (W-wa, Nowy Świat, ul. Gałczyńskiego 7). Pasjonuje się kulturą i historią Czech. Pisać zaczął w wieku 16 lat.

Wspominał legendarnego (z lat 20. poprzedniego wieku) Egona Erwina Kischa, który powiedział, że "reporter to ten, który nawet bez znajomości języka, z zauważonych szczegółów zrobi reportaż".
Po dyskusji ustawiła się długa kolejka po autografy.

Ewa Rutkowska
Fot. Radosław Siuba

23-06-2014



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl