Walentynkowy koncert w Teatrze W walentynkowy nastrój gorzowską publiczność wprowadzała Orkiestra Filharmoniczna z Zielonej Góry, która zagrała koncert 16.02 o godz. 19.00 w teatrze im J. Osterwy. Filharmonicy wystąpili pod batutą Rubena Silvy, boliwijskiego dyrygenta, który na stałe mieszka w Polsce, jest dyrygentem Warszawskiej Opery Kameralnej i dyrektorem artystycznym Filharmonii Koszalińskiej. Jednak, jak on sam zauważył, publiczność czekała na występ Grażyny Brodzińskiej, primadonny Teatru Muzycznego „Roma” w Warszawie. W programie znalazły się m.in. uwertury i arie z operetek F. Lehora, E. Kalmana, F. Loewe, J. Offenbacha, piosenki C. Velasqueza i Leuone oraz wiązanka piosenek G. Gershwina.
Dyrygent zapowiadał każdy kolejny utwór i komentował wcześniej wykonany. Komentarze te nie były pozbawione humoru, co tworzyło swobodną i radosną atmosferę. Wspanały kontakt z publicznością miała również Grażyna Brodzińska, chętnie z nią rozmawiała i opowiadała o wykonywanych przez siebie utworach. Podczas piosenki „Przetańczyć całą noc” zaprosiła do tańca dyrygenta, co publiczność nagrodziła brawami. Natomiast zanim zaśpiewała „Usta milczą, dusza śpiewa...” poprosiła, aby publiczność była jej partnerem, ponieważ ta piosenka to duet. Pomysł udało się zrealizować doskonale, artystka podpowiadała tekst i mówiła kiedy będzie jej partia solowa. Na bis, jako niespodziankę dla widowni, Grażyna Brodzińska i Ruben Silwa przy akompaniamencie gitary i bębenków, zaśpiewali „Bessame mucho”, utwór który artystka wykonała wcześniej wraz z orkiestrą.
Ponieważ koncert odbywał się z okazji Walentynek, wszystkie utwory były o tematyce miłosnej, na przemian instrumentalne i te z udziałem solistki, która podczas występu przebierała się trzykrotnie. Artyści po koncercie byli długo oklaskiwani, a jedyne, co można by ich występowi zarzucić to, że był krótki.
(tekst: Urszula Sajkowska)
17-02-2006
/ sprawozdania z tego miesiąca
|