Sztuka iluzji Teatralne Ferie w Grodzkim Domu Kultury trwają w najlepsze. We wtorek, 21 lutego, swoimi sztuczkami oczarowywał małych widzów Robert Szablewski - iluzjonista.
Zaczęło się tajemniczo. Robert Szablewski przedstawił swoje umiejętności w krótkim pokazie. Były znikające wstążki, pojawiające się znikąd banknoty, płonące gazety i obręcze o dziwnych właściwościach.
Później do zabawy włączyli się widzowie. Wspólnymi siłami, za pomocą tajemniczego zaklęcia, dzieci sprawiły, że w pustym pudełku pojawił się królik Kajtuś. Następnie chłopiec z publiczności, mały Adaś, został Prawdziwym Czarodziejem. Z łatwością zmieniał kolor magicznego woreczka i, jak przystało na prawdziwego magika, nie chciał zdradzić tajemnicy swoich zaklęć. Później przyszła pora na kolejnego adepta sztuki magicznej. Tym razem była to mała Monika. Za pomocą czarodziejskiego pudełka „wyprała” kilka chusteczek. Ona także została mianowana Prawdziwym Czarodziejem. Na końcu Robert Szablewski raz jeszcze zaprezentował swoje czarodziejskie sztuczki.
Sala w Grodzkim Domu Kultury była zapełniona do ostatniego miejsca. Dzieci z ogromnym zainteresowaniem obserwowały występ iluzjonisty. Nie mniej przejęci byli rodzice, których także nie brakowało. Jak widać, sztuka iluzji jest zagadką dla wszystkich pokoleń.
Na małych widzów czeka jeszcze jedno przedstawienie w Grodzkim Domu Kultury. W czwartek, 23 lutego, zaprezentuje się Studio Teatralne „Guliwer” z Zielonej Góry w spektaklu „Bajki do góry nogami.”
(tekst: Monika Kazura)
22-02-2006
/ sprawozdania z tego miesiąca
|