Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Salon Jesienny w BWA
Wernisaż wystawy "Salon Jesienny"
Galeria BWA, Miejski Ośrodek Sztuki
Gorzów, 8 listopada 2014

Jest to coroczna interdyscyplinarna prezentacja twórczości artystów województwa lubuskiego, odbywająca się naprzemiennie w Zielonej Górze i w Gorzowie. Wystawa organizowana jest od 1979 roku i pokazuje publiczności dokonania twórców w różnych dziedzinach sztuki. Jest to także impreza integrująca środowisko twórcze.
W sobotę 8 listopada br. na wernisaż przyszły tłumy. Znana radna stwierdziła, że to z powodu wyborów... A ja myślę, że niekoniecznie (choć tego wykluczyć nie można). Bo na "Salon" zawsze przychodzi dużo publiczności.

Otwarcia wystawy dokonał p. Gustaw Nawrocki stwierdzając, że frekwencja sama mówi za siebie. Taka wystawa jest potrzebna. Następnie odczytał listę artystów wystawiających w tegorocznym "Salonie". Obecni na wystawie Artyści pokazali się publiczności. I po części oficjalnej można było "rozejść" się i pokontemplować przed pracami, wymienić zdania ze znajomymi, posłuchać, że nie wszystkim się podoba... Ktoś powiedział, że to widoczna... jesień... Wystawie towarzyszyła muzyka w wykonaniu znanego gorzowskiego muzyka p. Marka Zalewskiego. A ja bardzo lubię takie chodzenie od obrazu do... I działa na mnie jakoś "metafizycznie" także ilość prac. To wszystko pozwala mi w pewnym sensie "odlecieć" w jakieś inne nierealne rejony... Nie oceniam, bo to należy do znawców. Ja oddycham i odpoczywam... Bo na dodatek "obracam" się wśród TAKICH NAZWISK.

Zwiedzanie zaczęłam "od początku". A tu są prace Ewy Miśkiewicz-Krawczyk. Jedna z nich nosi tytuł "Pan moim sztandarem - Jahwe Nissi". A nieco dalej dwa obrazy Wojciecha Plusta: "Życie na kółkach" i "Most w Santoku". Potem Szczepana Wleklika "Pora orać". Przyciągają oko cztery nieduże obrazy Magdaleny Gryski: "Biała fala", "Płonący dom", "Kształt" i "Dom III". Ktoś się fotografuje przy pracach Gąsiora. Ktoś inny głośno czyta "Gender"... A ja idę dalej. Są tu prace "Bez tytułu" Zuzanny Perłowskiej. Lubię tematy i kolory prac Ani Szymanek. Na tej wystawie są trzy jej prace: "Kwiat lata", "Spacer po ukwieconej łące" i "Kwiat jesieni". Gdzieś niedaleko jest praca Remigiusza Bardy "Figura w zamkniętym pejzażu" i Marka Sitko obrazy z cyklu "Portrety maszyn": "Portret M-3" i "Portret M-4". Piękne są prace "Bez tytułu" Agaty Kaczuk-Jagielnik.

Jest też praca znanego gorzowskiego fotografika Daniela Adamskiego "Syntax ERROR (błąd składni)". A prawie na środku "Salonu" stoi piękna biała dziewczyna z kwiatami - to "Basia" Zofii Bilińskiej i niedaleko niej inna praca p. Zofii - "Pamięci rzeźbiarza I.M.". Chodząc tu i tam po "Salonie", napotykam dwie prace "Bez tytułu" Anny Kodź, Iwony Markowicz-Winieckiej, Adama Bagińskiego prace pt. "Trwanie, I, II, III". I mojego ulubionego gorzowskiego malarza Juliusza Piechockiego. Lubię takie "klimaty". Niedaleko znajduje się duży obraz zatytułowany "Zima" Urszuli Szkop i "Turcja" Bogusława Jagiełły. I na "mojej drodze" pojawia się rzeźba innego znanego gorzowskiego artysty, Andrzeja Moskaluka - "Melanżowy pajacyk fałszywego proroka". I dwie duże prace, też znanego artysty Michała Bajsarowicza - "Indyki".

Dalej napotykam trzy prace "Bez tytułu" Lecha Dominika, "Jesienny bukiet" Ałły Trofimienkowej-Herrmann, dwie prace Józefa Wierzbickiego: "Puls miasta" i "Czas". Inny "Jesienny bukiet" Haliny Maszkiewicz. Na antresoli znajdują się prace Telemacha Pilitsidisa: "Hnilcze I i III" oraz "Walka dobra ze złem". A niedaleko trzy piękne prace "Bez tytułu" Klaudii Mostowiak. Na dłużej zatrzymałam się przy czterech pracach pt. "Pognieciony krajobraz" Mariana Łazarskiego. Jest on fotografikiem, a prace to jakby nie fotografie?... I na zakończenie mojej wędrówki po "Salonie" znów zatrzymałam się przy trzech pracach, z cyklu "Zielona Góra w sepii" Igora Myszkiewicza.
Na pewno nie odnotowałam tu wielu prac, wielu artystów. Muszę na wystawę wybrać się ponownie. Bo taka wędrówka od... do... dodaje optymizmu.

A swoje prace wystawiają: Marek Lalko, Klaudia Mostowiak, Adam Fralkiewicz, Mariusz Kaczmarek, Anna Wojewoda, Krzysztof Matuszak, Marian Łazarski, Igor Myszkiewicz, Janusz Skiba, Marek Sitko, Anna Szymanek, Radosław Krawczyk, Ewa Miśkiewicz-Krawczyk, Joanna Hinć, Halina Maszkiewicz, Tatiana Borda, Remigiusz Borda, Lech Dominik, Juliusz Piechocki, Agata Kaczuk-Jagielnik, Wojciech Plust, Małgorzata Dobrucka, Roma Pilitsidis, Urszula Widżgowska, Urszula Szkop, Martyna Kratulska- Kreckowicz, Bogusław Jagiełło, Agnieszka Graczew-Czarkowska, Iwona Markowicz-Winiecka, Ałła Trofimenkova-Herrmann, Katarzyna Wesołowska-Waszkowska, Józef Wierzbicki, Roman Kasprowicz, Radosław Czarkowski, Zofia Bilińska, Zuzanna Perłowska, Marek Elsner, Michał Bajsarowicz, Adam Bagiński, Anna Kodź, Gąsior, Szczepan Wleklik, Andrzej Moskaluk, Daniel Adamski, Bartek Nowak, Zbigniew Sejwa, Mirosław Gugała, Magdalena Gryska, Ewa Balawejder, Ewa Kozubal, Ewa Bone.

A po zwiedzaniu spotkaliśmy się przy pięknie zastawionym różnymi smakowitymi łakociami stole i trwały długie dyskusje w "podgrupach" mniejszych i większych. I ja tam byłam... wino piłam... To był piękny wieczór.

Ewa Rutkowska
Fot. Teresa Erdmann

8-11-2014



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl