Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Gala finałowa Festiwalu Muzyki Współczesnej
Gala finałowa III Festiwalu Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara "Trwanie i ruch"
Filharmonia Gorzowska, 22 maja 2015 r.


Było to ostatnie wydarzenie artystyczne w ramach Festiwalu im. Wojciecha Kilara. Impreza zorganizowana została pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Prezydenta Miasta Gorzowa, Polskiego Wydawnictwa Muzycznego i Stowarzyszenia ZAiKS. Wspomagana finansowo przez MKiD, PWiK. Serdeczne podziękowania za to, że Festiwal obfitował we wspaniałe utwory muzyczne i za obecność znakomitości złożono dyrektor artystycznej, p. Monice Wolińskiej. Galę uświetnił światowej sławy kompozytor, laureat Nagrody Oskara Jan A.P. Kaczmarek, był też p. Grzegorz Duchnowski, kompozytor sezonu 2014/2015 naszej Filharmonii. Powitano wszystkich zacnych gości, przedstawicieli mediów i wiernych słuchaczy, którzy stawiali się na wszystkich propozycjach serwowanych w ramach Festiwalu. Prowadzący koncert poinformował widownię o przyznaniu Festiwalowi nagrody ekspertów - Certyfikatu EFFE (Europa dla Festiwalu, Festiwal dla Europy). Podziękował wszystkim organizatorom i współorganizatorom, a szczególnie gorąco artystom.

I rozpoczął się koncert, w którym udział wzięli:
Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej pod dyr. maestro Moniki Wolińskiej
Poznański Chór Kameralny przygotowany przez p. Bartosza Michałowskiego
Dagmara Barna - sopran
Katarzyna Włodarczyk - mezzosopran
Patryk Rybarczyk - baryton
Marcin Pawelec - bas

Program:
Grzegorz Duchnowski:
Portret Warszawy na orkiestrę smyczkową (3 części)
Veni Creator na kwartet solistów, chór i orkiestrę ( 4 części)
Jan A.P. Kaczmarek - muzyka filmowa:
Impossible Opening, This is Neverland, Dancing with the Bar, Where is Mr. Barrie? z filmu "Marzyciel"
Passchendaele i Morphine z filmu "Passchendaele"
Unfaithful, Sudden Turn i Triangle z filmu "Unfaithful"
The Family Affaris, Dance Xan T. I Japan oraz Goodbye z filmu "Hachiko"
(Utwory grane były w innej kolejności.)

Wszystkie utwory tego koncertu to "balsam dla duszy". Można było "odlecieć" i zadumać się nad pięknem i spokojem płynącej ze sceny muzyki, pomarzyć w ciszy... Na pewno prawdą jest, że "muzyka łagodzi obyczaje". Jej język jest uniwersalny, którym bez słów się porozumiewamy. Ja zabrałam z sobą wielką dozę optymizmu, "na potem". Jej łagodność, spokój i wyciszenie. Jestem zwyczajnie zauroczona całym koncertem i wszystkimi wykonawcami. Okazuje się, że muzyka współczesna wcale nie musi być eksperymentująca (także na nas) i agresywna. Życzyłabym sobie (ale wiem, że i innym), aby było więcej takich wyciszających koncertów, dających absolutny odskok od codziennej rzeczywistości... Ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystko, jest dla wszystkich... Na koniec I części koncertu, na scenie pojawili się panowie: Grzegorz Duchnowski i Bartosz Michałowski. A po drugiej części p. Jan A.P. Kaczmarek i była "mała" niespodzianka. Chór wspólnie z orkiestrą wykonał utwór skomponowany przez p. Jana A.P. Kaczmarka na obchody Jubileuszu Uniwersytetu Jagiellońskiego "Universa - Opera otwarta". Tu zabrzmiał jak swoiste "sto lat", aż podniosło nas wszystkich z miejsc...
To był piękny koncert! I szkoda, że padły te słowa: "III Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciech Kilara uważam za... zamknięty".

W przerwie koncertu serwowano wino i różne wspaniałe słodycze. Było bardzo świątecznie...


Poznański Chór Kameralny powstał w 2005 roku z inicjatywy obecnego prowadzącego p. Bartosza Michałowskiego, asystenta prof. S. Stuligrosza. Pan Bartosz ukończył z wyróżnieniem wydział dyrygentury chóralnej AM w Poznaniu. Jest zwycięzcą IX Ogólnopolskiego Konkursu Dyrygentów Chóralnych. Jest też laureatem nagrody specjalnej za świadomość pracy nad emisją głosu w zespole chóralnym. Chór, to laureat Grand Prix uznanych konkursów chóralnych i wielu innych nagród, np. za najlepsze wykonanie, najlepszą technikę wokalną itp. Bierze udział w wielu prestiżowych imprezach. Jako pierwszy zespół w Polsce wystąpił z legendarną orkiestrą Koncerto Koln i Irszh Baroque Orchestra. Koncertował wielokrotnie z Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej. Nagrali 10 płyt. Od 2013 roku jest oficjalnym wykonawcą koncertów prawykonań Ogólnopolskiego Konkursu Kompozytorskiego Opus 966, organizowanego w Poznaniu z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. Chór występował też na Transatlantyk Festiwal.

Dagmara Barna - sopran. Naukę śpiewu solowego rozpoczęła w PSM  I i II st. w Gorzowie, w klasie p. Beaty Gramzy. Jest absolwentką UM im. F. Chopina w Warszawie. Działalność muzyczną rozpoczęła jako flecistka w gorzowskim Zespole Muzyki Dawnej "Preambulum". Jest dwukrotną stypendystką miasta Gorzowa. Od września 2014 roku uczestniczy w Programie Kształcenia Młodych Talentów - Akademia Operowa w Teatrze Wielkim w Warszawie. Swoje umiejętności kształciła na różnych kursach doskonalących. W 2012 roku ukończyła Podyplomowe Międzywydziałowe Studium Pieśni. Została też zaproszona na koncerty w Berlinie i w Wilnie. Ma za sobą kilka ról na scenach operowych. Obecnie odbywa staż artystyczny na UM im. F. Chopina w Białymstoku.

Katarzyna Włodarczyk - mezzosopran. Naukę śpiewu solowego rozpoczęła w PSM I i II st. w Gorzowie w klasie p. Beaty Gramzy. Ukończyła studia licencjackie na Wydziale Wokalno-Aktorskim AM w Poznaniu, a w roku 2014 studia magisterskie, również na AM w Poznaniu. Od 2012 roku współpracuje z programem Kształcenia Młodych Talentów przy Teatrze Wielkim w Warszawie. Jest finalistką Międzyuczelnianego Konkursu Wykonawstwa Pieśni Artystycznej im. E. Kossowskiego w Warszawie. Współpracuje z Filharmonią Poznańską, Zielonogórską i Gorzowską. Ma już za sobą kilka ról na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu. I od 2013 roku z tym Teatrem współpracuje dość często.

Marcin Pawelec - bas. Jest studentem II roku na Wydziale Wokalno-Aktorskim AM w Poznaniu. Wielokrotnie występował na koncertach organizowanych w różnych miastach Polski. Brał udział w wydarzeniu artystycznym: Chopin malarstwo i muzyka na Akademii Sztuki w Szczecinie. Współpracuje z zespołem Musica Maxima.

Patryk Rybarczyk - baryton. Student II roku AM w Poznaniu w klasie śpiewu. Pochodzi z Nakła nad Notecią, gdzie rozpoczął swoją edukację muzyczną. Śpiewu zaczął się uczyć w 2012 roku w PSM  I i II st. w Gorzowie w klasie p. Beaty Gramzy. Chętnie włącza się w organizowane różne projekty. Wielokrotnie brał udział w konkursach recytatorskich i przeglądach poezji śpiewanej. Uczestniczył też w kursach mistrzowskich w XXXI Zimowym Kursie Wokalnym w Dusznikach Zdroju.

Trzech śpiewających związanych jest z naszym miastem, ale był jeszcze jeden akcent.  Przy fortepianie zasiadał p. Przemysław Kojtych, nauczyciel w PSM I i II st. w Gorzowie.



Spotkanie otwarte z kompozytorem Janem A.P. Kaczmarkiem

Kolejną częścią tego niezapomnianego wieczoru było spotkanie z p. Janem A.P. Kaczmarkiem, które poprowadziła p. Monika Szwaja, polska pisarka i dziennikarka TV. Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Poznańskim. Zwolniona z TV, pracowała jako nauczycielka języka polskiego i historii w Podgórzynie (w Karkonoszach). Na podstawie tych różnych doświadczeń powstała jej pierwsza książka "Jestem nudziarą". Mieszka w Szczecinie. Tu została uhonorowana tytułem Ambasadora Szczecina. Ma swoje własne wydawnictwo SOL. Napisała kilkanaście książek. Jej syn Wawrzyniec jest dźwiękowcem w Radiu Szczecin.

Pan Jan A.P. Kaczmarek opowiadał o swojej pierwszej kompozycji w szkole podstawowej dotyczącej wstrzymania burzy i wiatru... I o tej ważnej kompozycji sprzed lat, o tym jacy to jesteśmy młodzi i silni... A na pytanie: czy jako kompozytor muzyki do filmu nie jest w jakiś sposób ograniczany, powiedział, że jest to pewien problem, ale lubił kiedyś  mieć wyznaczony termin, taką swoistą "niewolę". Bo prawdziwy charakter broni się w trudnych warunkach. Teraz, jak ma "swoje lata" (rocznik 1953) ceni sobie bardziej swobodę i wolność. Nadal przyjmuje różne zamówienia, np. ten utwór na koniec dzisiejszego koncertu (Universa - Opera otwarta) powstał w ubiegłym roku na zamówienie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Każdy zamawiający u niego jakiś utwór wie o nim dużo, zna jego twórczość. I nigdy to nie jest zamówienie "w ciemno".

Opowiedział nieco szczegółów o różnych problemach przy realizacji filmu "Niewierna", o kontaktach z reżyserem i braku z nim porozumienia. Nazwał swoją pracę, że była to praca w "ekstremalnych warunkach". On te warunki i powodowane napięcie wytrzymał. I w końcu wyszło dobrze. Muzyka każdemu filmowi zwyczajnie pomaga. Na pytanie, czy miał momenty załamania, odpowiedział, że tak, że nawet schudł przyzwoicie... Nie lubi etykietki Polaka, któremu się udało. Bo każdy dobrze pracujący, bez względu na narodowość może odnieść sukces. Polacy są utalentowani, ale mają kłopoty z przestrzeganiem procedur. Gdy pracuje z młodymi kompozytorami, mówi im o psychologii uprawiania tego zawodu (kompozytora muzyki filmowej). Wspomniał o pracy przy filmie o Powstaniu Wielkopolskim. Opowiedział pokrótce treść filmu "Hiszpanka", który miał mówić o tym powstaniu, a wyszła jakaś brednia... O tym, że oprócz muzyki fascynują go idee patriotyczno-społeczne, o tym, że jest romantykiem, ale trzeba być pragmatykiem.

Opowiedział kilka anegdot z różnych spotkań tzw. "wielkich ludzi", np. z Dustinem Hoffmanem, którego poznał przy okazji premiery filmu "Marzyciel" w reżyserii Marca Forstera (Jan A.P. Kaczmarek otrzymał Oskara za muzykę do tego filmu). Na pytanie: czy mógłby nagrywać jakąś muzykę z gorzowską orkiestrą, odpowiedział, że to gdzie i z kim się nagrywa, to decyduje niejako ktoś inny. Ponadto utwory nagrywane są w kawałkach. Dużą rolę odgrywa ekonomia, czas i miejsce gdzie dzieje się akcja... Umówiony jest z p. Moniką Wolińską na współpracę i nagrania w Londynie. Kompozytor to zawód samotny. Jak pracuje nad jakimś utworem, to się zamyka, ale po czasie "chce do ludzi". Fascynuje go świat i ludzie. Ma dar obserwowania i to co widzi "idzie potem w muzykę". Ukochany jego utwór to Requiem Mozarta. Jest to wielki utwór. Jedyny! Ma siłę i uskrzydla! Pan Jan A.P. Kaczmarek jest dyrektorem Festiwalu Transatlantyk w Poznaniu. A misją tego festiwalu jest łączenie i wymiana myśli. Cieszy go to, że młodzi artyści lubią na ten festiwal przyjeżdżać. 

Jest honorowym obywatelem Konina (tam się urodził). W 2012 roku otrzymał nagrodę "Giganta" (przyznawaną przez "Gazetę Wyborczą"), za "poznański styl pracy". Zagrał też w dwóch filmach.
Na koniec skomplementował naszą orkiestrę i Filharmonię. A p. Monika Szwaja dodała: "Słuchanie jego muzyki i rozmowa z nim to ogromna przyjemność". Zgadzam się ze wszystkim. To był wspaniały i niezapomniany wieczór...
  
Ewa Rutkowska
Fot. Daniel Adamski

22-05-2015



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl