|
Logowanie
|
 |
| Relacje |
 |
Spotkanie z Markiem Wawrzkiewiczem Spotkanie poetyckie z Markiem Wawrzkiewiczem - prezesem Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich, w ramach XXXIII Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych Gorzów Wlkp. - Garbicz 2015
Organizator: Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury
Uniwersytet Trzeciego Wieku
Gorzów, 29 maja 2015 r.
Marek Wawrzkiewicz (rocznik 1937), absolwent Wydziału Historii Uniwersytetu Łódzkiego, tłumacz, władający kilkoma językami. Pracował jako dziennikarz radiowy i prasowy. Był redaktorem naczelnym pism literackich: "Nowy Wyraz", "Poezja" oraz tygodnika "Kobieta i Życie". Debiutował w 1960 roku zbiorem wierszy "Malowane na piasku". W swoim dorobku twórczym ma ponad 30 książek (tomy wierszy, powieści, szkice teatralne, antologie, książki przekładowe). Do ważniejszych tomików poetyckich należą: "Późne popołudnie", "Każda rzeka nazywa się Styks", "Eliada i inne wiersze", "Smutna pogoda" i wiele innych. Jego wiersze przełożone są na kilka języków. A opowiadania, reportaże, wiersze i przekłady można znaleźć w kilkudziesięciu antologiach polskich i zagranicznych. Uhonorowany wieloma nagrodami literackimi (np. nagroda Reymonta w 2007 r.) czy Srebrnym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" w 2006 r.. Od 2003 roku pełni funkcję (już czwartą kadencję) Prezesa Zarządu Głównego ZLP.
Do Gorzowa przyjechał na zaproszenie szefa RSTK, p. Czesława Gandy, jako konsultant na warsztaty interdyscyplinarne. Była więc niezaprzeczalna okazja poznać bliżej samego szefa Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich, na dodatek piszącego... Spotkanie prowadził Prezes Oddziału Gorzowskiego ZLP, pan Ireneusz K. Szmidt i nosiło ono tytuł "Literaci i miłość". Na początek p. Marek Wawrzkiewicz przeczytał swój najnowszy wiersz pt. "Żwirownia". Potem opowiadał o swoich różnych problemach związanych z działalnością ZLP, o ostatnich wyborach, o dyskusjach poruszających "niebo i ziemię", o problemach finansowych Związku. O organizacji Warszawskiej Jesieni Poetyckiej. Ale też o odwiecznej tematyce w poezji: miłości i śmierci. I okazuje się, że można jeszcze pisać na ten temat... Wspominał kilku pisarzy z okresu Romantyzmu i Baroku. Ale też nam bliższych, poetów Hybrydów. O nagrodzie Z. Herberta przyznanej R. Krynickiemu.
Na koniec stwierdził: "Książka, to najważniejszy dokument kulturowy", a ostatnio jest bardzo niedoceniana przez decydentów. Wspomniał też o lawinie różnego rodzaju ukazujących się, często grafomańskich tomików poetyckich. Ale każdy, kogo stać na to, ma prawo wydać. Nie ma zakazów. Rządzi komercja...
On sam pisze także poezję i listy erotyczne. Na zakończenie, ponownie przeczytał kilka swoich wierszy, m. in. "Pościg" i "Skok w dal" oraz kolejny list z książki "Dwanaście listów". I były podziękowania i kwiatki.
Ewa Rutkowska
Fot. Aneta Długołęcka
29-05-2015
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
| |
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|
