Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Koncert i Noc Poetów
Koncert pt. "Ciepło żarem ociera dni" oraz Noc Poetów w ramach XXXIII Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych Gorzów Wlkp. - Garbicz 2015
Organizator: Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Herberta
Gorzów, 29 maja 2015 r.

Przy powitaniu wszystkich uczestników Warsztatów i zaproszonych gości, p. Czesław Ganda, szef gorzowskiego RSTK poprosił o uczczenie minutą ciszy dwóch osób, które na przestrzeni minionego roku przekroczyły linię życia i zawitały na niebieskich połoninach... Teresy Rozpłochowskiej-Świtały i Romana Wojciechowskiego.
Koncert "Ciepło żarem ociera dni" był już prezentowany w Gorzowie. Na ten wieczór został on nieco zmodyfikowany i zaprezentowany ponownie. Program to autorskie utwory poetyckie i piosenki z kontekstem.

Jako pierwsza, piękną piosenkę ze słowami Marka Sochackiego (nieżyjącego już laureata dwóch Hebanowych Szczebli do Kariery na SMAK-u w Myśliborzu), z bardzo poetyckimi słowami "być jak szept, być jak świerszcz..." zaśpiewała pięknie Milena Rucka. O budzeniu się przyrody z zimowego snu i o łąkach tętniących życiem... swój wiersz powiedziała Tadeusza Dziadosz z Kostrzyna. A Zenon Cichy z Gorzowa... o szmaragdowej toni wody... Z kolei Janina Jurgowiak zaprosiła do współpracy Milenę, do której mówiła "idź śmiało, do przodu, zdobywaj szczyty, świat dla odważnych tylko...". Ale Milena "chciała do... Bodzia!"... Fred Głodzik, jak zwykle wprowadził trochę "luzu", tym razem tekstem "Tasiemiec". Niektórym tekstom pomaga leciutko brzmiąca gitara (Jarosława Milcarka) i flet (Czesława Gandy). Muzykę słychać dookoła, w pogodny dzień i gdy pada deszcz... śpiewała Oliwia Królikowska. I znów słowa... tekst o Cygance powiedziała Barbara Pala. A po niej Roman Habdas... "sfrunął z dziupli osiedla, z własnego wyboru...". Nie można żyć bez światła, ono daje moc. Niewyczerpaną siłę, co pozwala trwać... przekonywała nas Oliwia. A tę siłę daje także stojący dom, wśród ogrodów i łąk... mówiła Grażyna Zarębska. Był też smutny list o odejściu, zaprezentowała go Krystyna Woźniak. I na zakończenie "Modlitwa" B. Okudżawy. Utwór może trochę za trudny, jak na "małolatę". Ale to koniec. I ukłon wszystkich wykonawców. Scenariusz i reżyseria koncertu - p. Czesław Ganda.

Druga część, to Noc Poetów. Pierwsza zaprezentowała się w swoim autorskim (bardzo dobrym) utworze p. Irena Zielińska. Potem kolejno każdy, kto chciał się zaprezentować, mógł to uczynić nawet kilkakrotnie. Swoje utwory czytali wszyscy, którzy brali udział w Koncercie oraz inni, których w programie nie było, m.in.: p. Danuta Zasada ze Szwecji, p. Marian Zywert, p. Rosica Koneva, szef Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich p. Marek Wawrzkiewicz i Prezes Oddziału ZLP w Gorzowie p. Ireneusz K. Szmidt. I tak płynęły minuty z poezją..., która lubi niedomówienia, piękne słowa i… ciszę... Trochę to "zgrzytało" ze wzbudzającym się, jakby "na krawędzi" wytrzymałości nagłośnieniem. Ale może "nic to"...
 
Ewa Rutkowska
Fot. Aneta Długołęcka 

29-05-2015



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl