Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Obrazy Ryszarda Woźniaka
Otwarcie wystawy Ryszarda Woźniaka pt. "Rozbij czaszkę"
Miejski Ośrodek Sztuki, Galeria BWA
Gorzów, 10 października 2015 r.

Na wystawach w tej Galerii zawsze jest widownia. Jest ona różna, czasem jest tłok, innym razem widzów jest mniej. Ale nigdy nie zawodzi. Ktoś z boku powiedział, że widzowie są zawsze ci sami. Coś w tym jest. Niewiele nowych twarzy zauważam podczas moich wędrówek po różnych propozycjach kulturalnych. Kiedyś (chyba Hanuszkiewicz) powiedział, że w Warszawie wystarcza widzów na... trzy spektakle.
W sobotę, w BWA odbył się kolejny wernisaż. Są to prace artysty z Warszawy, p. Ryszarda Woźniaka. W katalogu czytamy: "Obrazy Woźniaka stanowią pewne Uniwersum. Ich świat, to nie to samo, co JEGO świat. Jest ich twórcą, ale w swoich kształtach stwarzają obszar samswój, wielkokształtny gąszcz form, postaci, zaczerpniętych z realnej rzeczywistości, tyle że zbudowanej z symboli...". Podczas wernisażu, artysta powiedział m. in.: "Malarstwa używam jako zbioru narzędzi umożliwiających mi wgląd w rzeczywistość. Nie jestem zainteresowany malarstwem badającym jej wygląd...".

Ten wernisaż miał nieco odmienny przebieg. Po otwarciu i zaopatrzeniu się przez widzów w serwowane napoje, artysta (jak powiedział) zaprosił na pielgrzymkę od obrazu do... aby rozwikłać tajemnicę... Artysta opowiadał o genezie powstania jakiegoś obrazu, o tle historycznym o potrzebnych malarzowi impulsach. Np. obraz "Nikt nigdzie nic", to inspiracja pewnym filmem Konczałowskiego. Namalował go w 1990 roku. Jest to obraz w kolorze czerwonym, przedstawiający coś zawoalowanego, przykrytego... I chyba bez katalogu, albo informacji od Artysty podczas wernisażu, nie do rozwikłania. Przydała się pielgrzymka... Tytułowy obraz "Rozbij czaszkę", to ciągle gwałtownie ekspresyjne malowanie, gdzie gest tworzenia, przedstawiający gest uderzenia, przedłuża się w działaniach przedstawianych postaci i zdarzeń. Rozbijanie czaszki jest aktem gwałtu, ale także usymbolizowaniem próby dotarcia do Innego... Każdy obraz ma abstrakcyjną strukturę, jest to jakby jego podstawa. Na tej wystawie znajduje się dużo prac powstałych w latach 80-tych (np. "Bramy raju", "Nowa fala popierdala", czy "Zabieg"). Narracja w tych obrazach jest pełna znaczeń. Mimo kontekstu czasu, w których powstawały, stanowią dzieła ponadczasowe.

W pięknym katalogu znajduje się dużo informacji o artyście, o jego pracach, o zaistniałych zmianach w jego twórczości. Także, być może, o wpływie bycia pedagogiem (jest on wykładowcą na Uniwersytecie Zielonogórskim) na jego inne spojrzenie na malowanie. Na pytanie: Skąd się biorą te obrazy? Odpowiedział tak: "Trzeba użyć środków umiejętności i środków używania formy i powstaje obraz. Inspiracją dla malarza są impulsy nie znoszące sprzeciwu. Artysta, to ktoś, do którego taki impuls dociera 'zrób to'. I artysta na ten impuls reaguje, ale ze świadomością, że to ma sens i że to jest ten właściwy impuls". Na zakończenie zacytuję jeszcze jeden fragment z katalogu: "Twórczość Woźniaka, to twórczość dziejąca się. Niezamknięta, ciągle w swojej zmienności fascynująca, ciągle ważna w swoim stawianiu pytań, reakcji na problemy świata, mądra doświadczeniem i młoda w braku pokory wobec autorytetów i samej siebie".
Na wernisażu obecni byli goście z Zielonej Góry i Hiszpanii.

Wystawa będzie czynna do 8 listopada 2015 i trzeba ją zobaczyć.

Ewa Rutkowska
Fot. Miejski Ośrodek Sztuki


10-10-2015



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl