|
Logowanie
|
 |
| Relacje |
 |
Benefis Ireneusza K. Szmidta Benefis Ireneusza Krzysztofa Szmidta
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Herberta
Gorzów Wlkp., 15 października 2015 r.
To był benefis nad benefisami. Bo zbiegły się trzy ważne rocznice. Jubilat kończył 80 lat życia (na tym łez padole), 60 lat minęło od początku twórczości literackiej i 50-lecie członkostwa w Związku Literatów Polskich (przed 50 laty z rąk samego Jarosława Iwaszkiewicza otrzymał legitymację Związku z datą 12 października 1965). Nie często tak się układa. Był więc powód do spotkania i podsumowań.
Do niewielkiej sali WiMBP przybyło bardzo dużo zaproszonych gości i przyjaciół. Wszystkich serdecznie powitał dyrektor WiMBP, p. Edward Jaworski. Byli też przedstawiciele województwa i miasta. Z winnego grodu Zielona Góra i ze Szczecina przybyło szefostwo oddziałów ZLP. Obecny był także prezes ZG ZLP p. Marek Wawrzkiewicz, który wręczył Jubilatowi Nagrodę J. Iwaszkiewicza, przyznaną podczas 44. Warszawskiej Jesieni Poezji za upowszechnianie literatury współczesnej. Scenografię tworzyły także inne nagrody (m. in. Motyl i Nagroda Zofii Bilińskiej).
Moderatorem benefisu była p. Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk, która bardzo zręcznie poprowadziła nas wszystkich przez ten gąszcz informacji. Na ekranie wyświetlano różnego rodzaju fotografie - od wczesnego dzieciństwa Jubilata, do dorosłości, poprzez wszystkie zdarzenia, jakie w jego życiu miały miejsce. Był więc okres szkoły, pracy z ruchem amatorskim w Szczecinie (Teatr Zielone Tarcze, kabarety: Skrzat, Wyrodek, Indyk...). Współpraca z Mikołajem Pańkowskim, i Stanem Borysem. Do jednej z piosenek wykonywanych przez S. Borysa napisał tekst, "Song Garbusa" i ta piosenka z (winylowej) płyty podczas imprezy została odtworzona. Sam Jubilat wspominał to wszystko z pewną nostalgią. Potem był okres tzw. gorzowski, ślub z Krysią, dorastanie córek, Kasi (obecnej na spotkaniu) i Asi. Twórczość teatralna, m. in. spektakl "Medea" w gorzowskim Teatrze (obejrzeliśmy fragment) przy akompaniamencie fletu p. Czesława Gandy. Działalność wydawnicza. Praca przy "Arsenale", powstanie Oddziału ZLP i "Pegaza Lubuskiego". Praca z literatami gorzowskimi, także w Klubie Poetów Okrągłego Stołu.
W poszczególnych momentach mogliśmy posłuchać Jubilata czytającego swoje wiersze. Ale wiersze czytali także: p. Basia Dominiak, p. Jerzy Alski, p. Marzena Wieczorek, która także pięknie, przy akompaniamencie p. Janusza Markuszewskiego zaśpiewała piosenkę p. Ireneusza z muzyką M. Pańkowskiego pt. "O zmierzchu", i p. Roman Habdas, który na końcu imprezy zrobił mały happening, wręczając Jubilatowi smakowite potrawy "okraszone przepisami". Był też wywiad p. Agnieszki na temat p. Irka, przeprowadzony z p. Lidią Przybyłowicz, p. Edwardem Jaworskim i ze mną. Puentując ten wywiad, wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że z chwilą wkroczenia p. Ireneusza w gorzowskie progi, wielu literatów dostało szansę wyjścia z przysłowiowej szuflady. I bardzo wielu z tego skorzystało. Jak pisze w "Pegazie Lubuskim" p. Leszek Żuliński: "Szmidt jest zawodowcem w naszej literackiej branży i posiada sporą autoświadomość pisarską. Także pasję organizatorską, dzięki której od wielu lat jest liderem gorzowskiego środowiska literackiego i sprawcą wielu wydarzeń na tej niwie". Ma p. Ireneusz spory literacki dorobek własny, ma też Lubuskiego Wawrzyna (w 2005 roku za tomik "Ludzkie pojęcie"). Za swój największy sukces uważa nagrodę J. Iwaszkiewicza i to, że miał kontakt z młodymi twórcami. Także to, że ma dwie "udane" wspaniałe córki... A najtrudniejszy moment w życiu to ten, gdy utracił nerkę...
I były życzenia. Ustawiła się długa kolejka z upominkami, kwiatami i po autograf. Całość zakończył "Satyrą na Prezesa" autor p. Ferdynand Głodzik. Był też piękny i bardzo smaczny tort, wino i inne napoje, zimne i ciepłe.
No i książka Jubilata pt. "Odpowiedź na pytanie Hamleta", wydana na tę okoliczność przez WiMBP, którą wszyscy goście otrzymali w prezencie. Jak zwykle każdy otrzymał także najnowszy, jubileuszowy egzemplarz "Pegaza Lubuskiego" (nr 3), który tym razem miał niecodzienną wkładkę. Specjalnie na benefis opracowane przez Bena (Bogusława Nowaka) krzyżówki, dotyczące twórczości beneficjenta. Wszystko to przebiegało w ciepłej i serdecznej atmosferze, przy pięknie dobranej muzyce w wykonaniu p. J. Markuszewskiego. Taki dzień się zdarza raz...
Ewa Rutkowska
Fot. Marzena Maćkała
15-10-2015
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
| |
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|
