Wieczór w Casablance Marian Klaus to jedna z najważniejszych postaci naszego miasta. Człowiek legenda, ciepło wspominający dawny Gorzów wypełniony muzyka, zabawą i śmiechem. Pierwszego czerwca w Jazz Clubie "Pod Filarami" mogliśmy posłuchać utworów Klausa w aranżacji Przemysława Raminiaka - - gorzowskiego pianisty jazzowego. „Gorzowski Wieczór w Casablance” spędził do Jazz Clubu dziesiątki gości. Pokaz multimedialny, o życiu Mariana Klausa w latach czterdziestych, młodym przybliżył muzyczną historię Gorzowa, a starszym odświeżył wspomnienia.
Na koncerty Klausa przychodziły tłumy. Występował z kolegami w miejskich kawiarniach, grywał w Poznaniu, Szklarskiej Porębie, Międzyzdrojach, Świnoujściu. Tylko za granicą nie zdarzyło mu się występować. Jednak nie ograniczał się wyłącznie do występów. Uczył się też strojenia instrumentów w Poznaniu u samego Bettinga - właściciela przedwojennej fabryki fortepianów.
Większość kompozycji Mariana Klausa opiera się o jazzowe rytmy w stylu bossa – nova i swing. Podziwiany za śpiewne czardasze. Do jego najlepszych utworów można zaliczyć: "Błękitną Bossa–Novę", "Nowy Swing", "Akant", "Zakochanego Cygana", "Żółtego Kanarka". Nasz kompozytor reprezentuje czasy wojenne. Częstował gorzowian swoją muzyką od 1946 roku i, mimo upływu lat oraz wielu zmian w obyczajowości miasta, jego muzyka nadal żyje i cieszy kolejne pokolenia.
(tekst: Marcin Słowiński)
9-06-2006
/ sprawozdania z tego miesiąca
|