Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Trup w willi Pauckscha

19 stycznia 2007 r. w zabytkowym pałacyku Grodzkiego Domu Kultury 
w Gorzowie odbyły się kolejne obchody 15-lecia Teatru Kreatury. Teatr Fieter z Ozimka wystąpił w spektaklu "Gomber i Gombratrup, czyli nieistniejąca sztuka Witolda Gombrowicza", Kasia Pielużek - w monodramie "A dzieci nie chcę mieć", natomiast Przemek Wiśniewski - założyciel 
i reżyser "Kreatur" - zaprezentował swoje fotografie.  

W zabawnym spektaklu "Gomber i Gombratrup" zaprezentowało się dwóch aktorów -
- Robert Konowalik (który jest jednocześnie reżyserem) i Witold Sułek. Historia opowiedziana w spektaklu jest szalenie prosta, z grubsza rzecz biorąc mamy do czynienia ze skutkami pojawienia się trupa w mieszkaniu i związanych z tym komplikacjach. Opowieść zabawna, pełna komizmu słownego i sytuacyjnego. Do łez rozśmieszył widzów taniec Gombra z trupem.

Doświadczenia dziecka w kontakcie ze światem dorosłych, proces kształtowania przekonań i złudzeń, uczenia się strachu przed utratą najbliższych, nieufności wobec obcych, ukrywania, kłamstwa i ucieczki - to wszystko zobaczyli miłośnicy teatru w monodramie na motywach prozy Aglaji Veteranyi, w reżyserii Przemka Wiśniewskiego. Dziecko tylko obserwuje i opisuje: matkę, która co wieczór wisi za włosy pod kopułą cyrku, ciotkę zmieniającą kochanków jak rękawiczki i chodzącą do kostnicy żegnać zmarłych. Kobiety wypowiadają swoje credo, które zapada w pamięć dziewczynki, aby potem stać się podłożem wewnętrznych konfliktów, poczucia pustki i niemożności nawiązania kontaktu 
z samym sobą. Ale to później... Na razie mamy małą dziewczynkę, która dorasta wśród cyrkowców, codziennie bojąc się, że jej matka spadnie spod kopuły namiotu. Dziewczynkę, która zaczyna dorastać i widzi jak mężczyźni patrzą na kobiety i co się dzieje potem. Opowieść z pozoru zabawna, a tak naprawdę - tragiczna w swej wymowie.  

Wystawa prac Przemka Wiśniewskiego, której wernisaż odbył się w piątek w Galerii Azyl-
-Art GDK, obejmuje trzy rodzaje fotografii. Ich wspólnym elementem jest przestrzeń. Pierwszym jest portret, przedstawiający twarze ludzi znajomych, związanych głównie 
z jego Teatrem. Drugim jest fotografia teatralna, a trzecim - przestrzeń w różnych wymiarach: obok dalekich przestrzeni pejzażu, fasady architektoniczne czy przestrzeń przedmiotu. Otwarcie poprowadził Zbigniew Siwek - kurator Galerii. O pracach, początkach fotografowania, a także pobycie w izbie wytrzeźwień i przygodzie ze strażnikami prawa, opowiedział w zabawny sposób autor wystawy.


                                                                                    tekst: Marzena Maćkała
                                                                                    fot. Przemek Wiśniewski




22-01-2007
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl