Rock + blues + ska w Emceku W piątek, 30 marca 2007 r., w gorzowskim "Emceku" odbył się potrójny koncert - zespołów: "Akurat", "Radio Bagdad" i "Orkiestra Na Zdrowie" Jacka Kleyffa. Energetyzujące dźwięki wywołały wśród młodej publiczności szał.
Pierwszą występującą grupą było "Radio Bagdad". Ten mało znany zespół spodobał się słuchaczom. Jego muzyka to rock oparty na dwóch wyjątkowo czysto brzmiących wokalach. Niestety, jako pierwszy nie zdołał rozgrzać publiki. Zapewne dlatego, że publiczność jeszcze się na dobre nie zeszła.
Po zakończeniu występu przez "Radio Bagdad" przyszła kolej na "Orkiestrę Na Zdrowie". Zapowiadany jako "legenda" nie wywarł dobrego pierwszego wrażenia. Duże znaczenie bez wątpienia miała tutaj przepaść generacyjna, sprawiająca, że blues Jacka Kleyffa młodej publice kojarzyła się z "muzyką weselną". Na szczęście Jacek nie zraził się reakcją publiczności i grał swoje, a słuchacze po czasie przywykli jego brzmienia i zaczęli się dobrze bawić. Po zejściu ze sceny zespołu publiczność nie "wypuściła" go bez bisów, co Kleyff skomentował mówiąc, że "myślał, że na tej sali będzie zimno".
Łatwo sobie wyobrazić, jak młodzież zareagowała na pojawienie się gwiazdy wieczoru - - zespołu "Akurat" - na scenie. Cała sala oszalała, falując w rytm przebojów zespołu. Gorąca atmosfera utrzymała się do samego końca koncertu. "Akurat" grał zarówno swoje najnowsze kawałki, jak i te skomponowane na samym początku istnienia zespołu, a publiczność co bardziej znane piosenki śpiewała wraz z wokalistą.
Gorzowska publiczność uwielbia "Akurat". Kiedy dwa/trzy lata temu mało znany grał jako support na koncercie "Dezertera", wywołał znacznie większe emocje niż ta legendarna kapela. Kolejne jego występy budziły nie mniejsze reakcje. Także tym razem gorzowscy słuchacze pokazali, jak bardzo podoba im się "Akurat". Mam więc nadzieję, że kolejny jego występ w tym mieście jest jedynie kwestią czasu.
(tekst: Paweł Winiecki)
2-04-2007
/ sprawozdania z tego miesiąca
|