Ósmy, ostatni koncert z cyklu "8 koncertów na 8 wieków miasta" odbył się 
w gorzowskiej katedrze. Tym razem melomani mieli okazję usłyszeć muzykę naszych czasów, w tym repertuar m.in. Wojciecha Kilara. Koncert odbył się 24 czerwca 2007 r.

Od pół roku we wnętrzu kościoła katedralnego gorzowianie mieli okazję obcowania 
z muzyką klasyczną. Cykl koncertów rozpoczętych w styczniu z okazji jubileuszu 750-lecia miasta, do ostatniego muzycznego miesiąca - czerwca, gromadził w nawach sporą liczbę osób. Przez gorzowską katedrę przewinęły się grupy muzyków, znanych nie tylko 
w Polsce, ale i na świecie. Grano wielkie utwory wielkich kompozytorów. Dzięki takiej inicjatywie gorzowianie mieli okazję zobaczenia i przede wszystkim usłyszenia fortepianu, który pierwszy raz (oby nie ostatni) zagościł w kościele. Muzyka wzruszała, inspirowała, koiła zmysły i budziła do refleksji. Oprócz znakomitych wykonawców przysłużyła się temu także wspaniała akustyka świątyni.

I tak, na przestrzeni sześciu miesięcy można było usłyszeć muzykę średniowieczną, barokową czy impresjonistyczną. Na pożegnanie z cyklem koncertów miasto zaproponowało mieszkańcom muzykę naszych czasów. Nie zabrakło więc muzyki Kilara, Piazzala'ego czy Parta. Z pewnością większość przybyłych 24 czerwca do katedry była zdumiona wyczynami na organach Piotra Rojka - muzyka z Wrocławia, który swoim kunsztem dzieli się na całym świecie. Ba, dzięki wydobywającym się z organów dźwiękom, ławy w kościele drżały wraz z zaciekawionym ludźmi. Jednak bez wątpienia występ sopranistki Iwony Kowalkowskiej, który był niespodzianką zaplanowaną przez organizatorów, wywołał przeogromne zdumienie. Niedzielny koncert wyśmienicie pożegnał gorzowian z cyklem "8 koncertów na 8 wieków miasta".

W świadomości mieszkańców na pewno pozostanie ów cykl. Jest to dobre preludium przed najważniejszymi obchodami jubileuszu 750-lecia lokacji Landsberga/Gorzowa, które na przełomie czerwca i lipca będą miały miejsce w naszym mieście.

                                                                                  (tekst: Robert S. Sławiński)