Miesiąc Darka Korola Przez prawie miesiąc, od 28 stycznia w Galerii Nowych Mediów można było oglądać wystawę malarstwa Darka Korola zatytułowaną "Obrazy dymem".
Artysta urodzony w Zamościu, zrobił dyplom z malarstwa u prof. Stanisława Stelmasika w Lublinie; zajmuje się malarstwem i performance. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki Współczesnej w Łodzi, Muzeum Okręgowym im. L. Wyczółkowskiego w Bydgoszczy i w innych muzeach, m. in. w Poznaniu, Łodzi, Koszalinie i w zbiorach prywatnych. W gorzowskiej galerii wystawiono kilkanaście prac autorstwa Korola. Wszystkie wykonane były podobną techniką, której autor do końca nie chciał ujawnić. Wiadomo, że pomalował płótna kolorową farbą aby następnie okopcić je dymem świec. Część obrazów pozostawił niezabezpieczonych, aby publiczność ścierając czarny osad sama mogła współtworzyć wystawę. Dlatego też oglądaliśmy osobiste wpisy oglądających: "Kocham Jacka", "Zachary tu był" i rysunek smoka rodem z kreskówki. Podobno artyście zależało na ukazaniu ulotności i przemijalności. Niewątpliwie zamiar został zrealizowany, ale czy aby na pewno wystawa miała wiele wspólnego z dobrą sztuką? Odniosłam wrażenie, że była jedynie chęcią zwrócenia na siebie uwagi, przysłowiowym "pójściem na łatwiznę".
(Tekst Anna Zielińska)
3-03-2005
/ sprawozdania z tego miesiąca
|