Standardowe standardy W sobotni wieczór w Jazz-Clubie "Pod Filarami" miał miejsce niebiletowany koncert z cyklu "Wieczór Standardów". Występ Marcina Nowaka ściągnął liczne grono słuchaczy. Muzyk występował solo. Wykonywał standardy muzyczne z różnych stylów i epok. Oczywiście mowa głównie o muzyce jazzowej. Nowak grał w sposób bardzo przystępny, pomiędzy tematami improwizując jedynie krótkie, niezbyt wylewne solówki. Taka muzyka jest przyjemna dla ucha, ale nie wywołuje jakichś wyższych wrażeń artystycznych. Żadnych elektronicznych poszukiwań ani bebopowych kaskad dźwięków.
Dla urozmaicenia występu muzyk grał na różnych rodzajach gitar (elektryczna, akustyczno-elektryczna, elektryczna, basowa), a w niektórych utworach puszczał prosty, perkusyjny akompamiament z płyty, korzystał z syntezatora. Wszystko to sprawiało, że koncert nie nużył, a przy występie pojedynczego instrumentalisty, w dodatku tak klasycznie grającego, mógł to być znaczący problem. Warto wspomnieć też o dźwięku muzyka - dysponuje on świetnym brzmieniem. Sobotni "Wieczór Standardów" to odpowiednia propozycja dla kogoś poszukującego wytchnienia po ciężkim tygodniu. Miła muzyczka, w którą nie trzeba się specjalnie wsłuchiwać, aby ją zrozumieć.
(tekst: Paweł Winiecki)
18-02-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|