Klucze do pozytywki Wojciech Kuczok w Gorzowie. Autor znanej powieści "Gnój", laureat Nagrody "Nike", został zaproszony przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną. 19 maja 2008 r. pisarz zaprezentował fragmenty swoich dwóch najnowszych powieści.
Urodzony w 1972 roku, prozaik, poeta, krytyk filmowy i scenarzysta, speleolog. Jest laureatem Paszportu "Polityki" w dziedzinie literatury za rok 2003 i, przede wszystkim, laureatem literackiej Nagrody "Nike" 2004.
Jak mówią o Kuczoku, należy do szczupłego grona młodych pisarzy, którym udało się pokonać ograniczenia pokoleniowego stylu. Bardzo ważnym dla młodego pisarza był debiut - zbiór opowiadań "Opowieści słychane" z 1999 roku. Pokazał w nich talent na rzadko spotykaną miarę, sporządzając wstrząsającą mieszankę zwyczajności i grozy. Jak do tej pory, najważniejszym jego dziełem jest powieść "Gnój", na kanwie którego napisał scenariusz do filmu "Pręgi" w reżyserii Magdaleny Piekorz.
Inspiracje czerpie z rzeczywistości. Mimo tego nie percypuje z konkretnych zjawisk. Inspiracja staje się dla autora codziennie inna, w zależności od różnych czynników. Natomiast za swoich poważnych inspiratorów uważa Gombrowicza, Białoszewskiego czy Witkacego, a także różnych autorów, których język nakręca go do tworzenia własnego. Takich inspiratorów nazywa "kluczami do pozytywki".
Podczas spotkania w WiMBP pisarz zaprezentował fragmenty swoich najnowszych książek. O ile "Senność", którą ukończył 30 kwietnia br., ukaże się z początkiem września, o tyle "Powieści tatrzańskie" Kuczok ma zamiar skończyć przed wrześniem 2008 roku.
Powieść "Senność" powstała nietypowo, bo na podstawie scenariusza do filmu. Autor wpierw napisał kolejny już scenariusz dla Magdaleny Piekorz, potem rozwinął wątki. Premiera książki zbiegnie się z premierą najnowszego filmu reżyserki. Pisarz cały czas uważa, że powieść jest bardziej filmowa niż literacka, z kolei twierdzi, że powstał wybitnie ciekawy film i na pewno nie jest krokiem wstecz dla Piekorz.
Na pewno "Senność" Kuczoka okaże się równie wybitną pozycją, o czym mogli przekonać się zgromadzeni, słuchając jednego z rozdziałów tej książki. Opowiada ona o losach trzech par, których wątki poruszane są w równoległym czasie. Jest mowa o dwóch heteroseksualnych parach i jednej homoseksualnej.
Kuczok ma nadzieję, że film będzie wspierał książkę i na odwrót. Uważa jednocześnie, że takie przedsięwzięcie jest precedensem w historii polskiego kina.
"Powieści tatrzańskie" będą natomiast książką, którą od niepamiętnych czasów starał się Kuczok napisać. Ukazana w niej, jak sam autor nakreśla, poetyka realizmu magicznego, najpełniej odda charakter tematyki tatrzańskiej.
(tekst: Robert Sławiński)
20-05-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|