"Zemsta Nietoperza" w Gorzowie "Zemsta Nietoperza" Johanna Straussa syna to już kolejna w tym roku operetka, którą gorzowska publiczność miała okazję zobaczyć w Amfiteatrze. 6 września 2008 r. na scenie wystąpili artyści z Teatru Muzycznego w Łodzi.
Nieśmiertelna operetka Straussa syna rozgrywa się u schyłku XIX wieku w kurorcie pod Wiedniem. Głównymi bohaterami tej opowieści są zamożny bankier Gabriel von Eisenstein oraz jego żona Rozalinda. Po tym jak Gabriel zostaje skazany na kilka dni aresztu za spoliczkowanie urzędnika skarbowego, odwiedza go dr Falke z propozycją, aby ten poszedł do więzienia dopiero rano, natomiast noc spędził na balu u księcia Orlovsky'ego. Eisenstein chętnie przystaje na te propozycję, nie powiadamiając o tym swej żony. Nie wie jednak, że jest to część planu zemsty Falke.
"Zemsta Nietoperza" w reżyserii Wojciecha Adamczyka to lekka, bardzo tradycyjna interpretacja libretta Karla Haffnera. I choć w dialogach możemy doszukiwać się nawiązań do współczesności, całość jest jednak żywcem wzięta z XIX-wiecznych salonów. Masa humoru, pikanterii, pierwszorzędny dowcip, tak barwnie zinterpretowany przez przekonującą obsadę. A do tego robiące wrażenie dekoracje i kostiumy. Świetnie się ogląda te pełne przewrotności relacje pomiędzy głównymi bohaterami, tak zgrabnie przeplatane ze wspaniałymi występami baletu i popisem orkiestry pod kierownictwem Lesława Sałackiego.
Wersja operetki w wykonaniu Teatru Muzycznego z Łodzi bardzo ciepło została przyjęta przez publiczność. Ponad 80-osobowy zespół rozbawił i oczarował gorzowian. Miejmy więc nadzieję, że tego typu przedstawienia będą organizowane w naszym mieście dużo częściej.
(tekst: Marcin Kluczykowski)
8-09-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|