Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Autorka „Domu nad rozlewiskiem” w Książnicy

22 października 2008 r. w Gorzowskiej Książnicy odbyło się spotkanie 
z Małgorzatą Kalicińską, autorką książek „Dom nad rozlewiskiem” i „Powroty nad rozlewiskiem”.

Małgorzata Kalicińska to urodzona w 1956 r. polska powieściopisarka. Pisaniem zajęła się bardzo późno, dopiero przed dwoma laty ukazała się jej pierwsza powieść, w której autorka, inspirując się wydarzeniami z własnego życia, przedstawiła czytelnikom losy pewnej rodziny z Mazur, do której po latach nieobecności powraca główna bohaterka – 
- Małgorzata. Niespodziewany sukces książki przyczynił się do wydania, rok później, jej kontynuacji - pt. „Powroty nad rozlewiskiem”.

Z okazji wizyty autorki jednego z największych rodzimych bestsellerów ostatnich lat, do Gorzowskiej Książnicy przybyło wiele osób. Na wstępie Kalicińska zaproponowała, by to publiczność „reżyserowała” spotkanie poprzez zadawanie pytań. Przybyłe panie bardzo chętnie pytały o dalsze dzieje książkowych bohaterów, które, jak się okazało, mają ukazać się jeszcze w listopadzie tego roku. Ma to być jednak już ostatnia część całej sagi. 

Autorka opowiedziała również o planowanym serialu, który ma powstać na podstawie „Domu nad rozlewiskiem”. W tworzeniu scenariusza brała udział sama Kalicińska, i jak się okazało w trakcie pracy, wcale nie było to łatwe zadanie. Rozpoczęcie zdjęć do serialu, który póki co nie ma ani reżysera ani obsady, planowane jest na wiosnę. Autorka wspomniała, że marzyłaby się jej zachwycający obraz, i tu posłużyła się przykładem polskiej szkoły adaptacji i takimi tytułami jak: „Noce i Dnie” Antczaka, „Nad Niemnem” Kuźmińskiego oraz „Panny z Wilka” Wajdy. 

W dalszej części spotkania Kalicińska opowiadała o tym, na ile fabuła jej książek oparta jest na faktach, a ile w nich fikcji, podawała przykłady zabawnych sytuacji, z jakimi przyszło jej się spotkać chociażby przez kontakt z czytelniczkami, przyznała się również do tego, że napisanie pierwszej części „Domu nad rozlewiskiem” było dla niej swego rodzaju terapią po 6-letniej budowie pensjonatu, który następnie splajtował. Do pracy nad książką namówiła ją córka, dla której Kalicińska najpierw spisała dzieje własnej rodziny. Autorka wspominała również o dużej roli, jaką w ukazaniu się książki odegrał Tadeusz Zysk, jej wydawca, mówiła o grafomaństwie, o roli harlequinów, o feminizmie, o swym felietonie 
w czasopiśmie „Bluszcz” oraz o zachwycie nad tym, co dla dziecięcej literatury zrobiła 
J.K. Rowling. Autorka „Domu nad rozlewiskiem” przyznała się również, że trudno jest jej uświadomić sobie, że to właśnie ją spotkało tak wielkie szczęście bycia docenioną „kobietą piszącą”. Po spotkaniu autorka podpisywała egzemplarze swoich książek.


                                                                             (tekst: Marcin Kluczykowski)


 



27-10-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl