Powitanie Marszałka, czyli świętowanie z rozmachem We wtorek, 11 listopada 2008 r., w 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, obchodom narodowego święta w Gorzowie towarzyszyły wyjątkowe uroczystości zakończone odsłonięciem pomnika Józefa Piłsudskiego i występem Gorzowskiej Orkiestry Dętej.
Obchody Święta Niepodległości rozpoczęły się w Gorzowie we wtorek rano na Placu Grunwaldzkim, od symbolicznego uderzenia w Dzwon Pokoju przez prezydenta miasta, Tadeusza Jędrzejczaka. Następnie w Katedrze została odprawiona msza za Ojczyznę, którą koncelebrował biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, Stefan Regmunt.
W ciągu dnia, licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta, w szczególności ci najmłodsi, uczestniczyli w prezentacji wojskowych pojazdów i sprzętu, należących do 11. Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu, wieczorem zaś tysiące gorzowian wzięło udział w uroczystym pochodzie, który wyruszył spod Katedry ulicą Sikorskiego. W przemarszu, oprócz reprezentacyjnego pułku ułanów, żołnierzy i harcerzy, uczestniczył także sam, jadący w zabytkowej bryczce, marszałek Józef Piłsudski – w rzeczywistości aktor gorzowskiego Teatru im. J. Osterwy, Michał Anioł. Przejazdowi marszałka, który okazał się największa atrakcją świątecznego dnia, towarzyszyły entuzjastyczne okrzyki „Niech żyje Piłsudski!”.
Niepodległościowy pochód zakończył się pod nowopowstałym pomnikiem marszałka Piłsudskiego. Po wciągnięciu na maszt polskiej flagi, odegraniu „Mazurka Dąbrowskiego” i wygłoszeniu uroczystych przemówień przez Zenona Michałowskiego, przedstawiciela fundatorów pomnika, oraz Tadeusza Jędrzejczaka, dokonano odsłonięcia rzeźby, a właściwie symbolicznego przecięcia biało-czerwonej wstęgi zawieszonej na cokole. Pomnik został poświęcony przez biskupa Stefana Regmunta, a całość uroczystości zakończył krótki koncert Gorzowskiej Orkiestry Dętej, w repertuarze którego znalazły się najsłynniejsze, polskie pieśni patriotyczne, jak chociażby „My, pierwsza brygada”.
Mieszkańcy miasta zgodnie przyznają, że takich obchodów Święta Niepodległości w Gorzowie jeszcze nie było, a sądząc po licznej frekwencji gorzowian, taka forma wspominania historycznych wydarzeń zdecydowanej większości przypadła do gustu.
(tekst: Tomasz Setta)
14-11-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|