6 grudnia 2008 r. w Klubie eMCeKa Magnat wystąpił zespół Budyń i Sprawcy Rzepaku. Koncert był częścią trasy promującej najnowszy album pt. „Baset”.

„Kilof”, debiutancka płyta Budynia (Jacka Szymkiewicza) została wydana 4 lata temu. Od tej pory ten charyzmatyczny twórca nie tylko nagrał kolejne albumy z Pogodno, formacją, w której debiutował, ale także wystąpił gościnnie na „MTV Unplugged” grupy Hey oraz wziął udział w projektach muzycznych poświęconych Władysławowi Broniewskiemu 
i Jackowi Olterowi. 

Wydany w tym roku „Baset” to kolejny solowy projekt Szymkiewicza, który w 2006 roku zaczął koncertować w duecie z Olą Rzepką (perkusja, organy elektronowe). Następnie do duetu dołączył Darek Sprawka (tuba, puzon). I w ten właśnie sposób narodził się projekt „Budyń i Sprawy Rzepaku”. Jest to jedna wielka muzyczna wariacja, której najbliżej do alternatywy, choć jest tu miejsce na sporo rocka, a nawet jazzu. Przed kilkoma miesiącami do grupy dołączył Marcin „Dzidzia” Zabrocki (saksofon, akordeon, cymbały, elektronika).

Gorzowski koncert formacji rozpoczął się w sobotni wieczór po godzinie 19.30. I choć publiczność nie dopisała pod względem ilości obecnych, tak już przyjecie przez nią tego jakże specyficznego projektu muzycznego wymaga pochwały. Z drugiej jednak strony trudno nie ulec urokowi Budynia, który na scenie jest bardzo barwną osobowością. Na pierwszym miejscu stoi jednak, rzecz jasna, muzyka. 

Niespotykane teksty, a w nich zabawa słowem, trochę refleksji, a zarazem trzeźwe spojrzenie na naszą codzienność. A do tego zaskakujące swoją formą i wykonaniem interpretacje muzyczne. Były utwory z najnowszego albumu, były i z poprzedniego, choć często w zmienionych aranżacjach. Słuchało się i oglądało to wszystko z zauroczeniem, bo niewiele tak barwnych projektów jest na naszej rodzimej scenie muzycznej.


Tekst: Marcin Kluczykowski