„Każde narzędzie ma indywidualną wartość” Tym hasłem można określić specyficzną wystawę wrocławskiego artysty Pawła Liska, której wernisaż miał miejsce 17 stycznia 2009 r. w Galerii Sztuki Najnowszej Miejskiego Ośrodka Sztuki. Wystawa "Transkodowanie - obrazowanie danych" zawiera prace, które w nowatorski sposób łączą technologie życia codziennego ze sztuką.
Paweł Lisek jest absolwentem Wydziału Malarstwa Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Obecnie asystuje profesorowi Krzysztofowi Skarbkowi w jego pracowni. Chociaż tworzy sztukę przy wykorzystaniu technik komputerowych, pozostaje wierny zasadom klasycznego malarstwa, co przejawia się w jego pracach między innymi dominacją kolorów. Artysta ma na swoim koncie wiele wystaw w Polsce i za granicą, a także uczestnictwo w licznych konkursach, na przykład w międzynarodowym Danfoss ArtAward 2008, w którym zdobył pierwszą i trzecią nagrodę.
„Transkodowanie” to najnowszy projekt Pawła Liska. W nim artysta skupia się na analitycznym podejściu do wartości technik cyfrowych oraz na podstawowej jednostce cyfrowego obrazu - piksela. Wykorzystuje przedmioty i technologie, które są używane na co dzień w różnych środowiskach, często kompletnie nie związanych ze sztuką. Należą do nich nawigacja satelitarna GPS, konsola do gry Wii czy kontroler midi. Traktuje je jako nowatorskie narzędzia, tworzące cyfrowy obraz, i skupia się na ich indywidualnych właściwościach.
Paweł Lisek efekty swoich działań przedstawił w formie wielkoformatowych wydruków cyfrowych oraz wizualizacji przestrzennych, powiązanych z dźwiękiem. Prezentują one rozrzucone w różnych kierunkach linie, będące zapisem obrazu z nawigacji GPS czy powstające przy pomocy konsoli Wii obrazy trójwymiarowe w osi X,Y,Z. Aby swoim pracom nadać artyzmu, Paweł Lisek połączył je z kolorami, na przykład soczystą żółcią, głęboką czernią czy delikatnym błękitem. Wzbogacił swoje prezentacje o elementy muzyczne, m.in. przy tworzeniu geometrycznej, przestrzennej formy każdej powstającej kresce towarzyszyły przeszywające dźwięki fortepianu.
O niekonwencjonalnej technice Pawła Liska więcej można było dowiedzieć się podczas krótkiego wykładu, który odbył się po wernisażu. Artysta objaśniał skomplikowane działanie odpowiednich programów oraz przybliżył cel takiego zastosowania przedmiotów i przetwarzania danych, czyli wyodrębnienie indywidualnych wartości poszczególnych narzędzi.
Wystawa wrocławskiego artysty przyciągnęła dużą uwagę miłośników sztuki. I chociaż część z nich była pod jej wrażeniem, a części nie przypadła do gustu, pewne jest, że wszystkich zaskoczyła tak nowatorskim wykorzystaniem technologii, i potwierdziła, że w sztuce wszystko jest możliwe.
Tekst: Karolina Oleksa
22-01-2009
/ sprawozdania z tego miesiąca
|