Polesia czar Kresy Wschodnie dla wielu ludzi są jak mała ojczyzna, do której chętnie wraca się myślami i pamięcią. Choć mieszkający tam Polacy zostali przesiedleni na ziemie zachodnie w 1945 roku, nigdy nie zapomnieli o swych korzeniach. Podobnie jest z Albinem Kryszką, który 15 kwietnia 2009 roku, w Klubie Kultury "Jedynka" Grodzkiego Domu Kultury promował swoją książkę pt. "Moje wspomnienia z Polesia".
Spotkanie rozpoczęło się występem Chóru "Jedynka", który wprowadził gości w klimat wieczoru, wykonując pieśni związane z Polesiem. Następnie Albin Kryszko opowiedział o książce będącej zbiorem jego wspomnień z dzieciństwa – od najmłodszych lat aż do sierpnia 1945 roku, czyli momentu przesiedlenia na ziemie zachodnie. Podczas pisania autor nie korzystał z żadnych dokumentów, starał się raczej odtworzyć to, co widział. Nie chciał bowiem podawać suchych faktów, tylko opisać, jak wówczas żyli ludzie, czym się zajmowali i jakie mieli zwyczaje. Wspominał tych, którzy walczyli, a także swojego ojca, Aleksandra Kryszkę, który w czasie wojny został aresztowany. Aż w końcu dramatyczny rok 1945, w którym to Poleszukowie musieli opuścić małą ojczyznę, wyruszając w nieznane.
Marta, córka Albina Kryszki, przeczytała wybrane fragmenty książki, aby goście Klubu "Jedynka" mogli zapoznać się ze stylem jego pisarstwa. Oprócz tego, uczestnicy spotkania obejrzeli fotografie z Kresów Wschodnich z czasów II wojny światowej. Na zakończenie Kazimierz Suproniuk, prezes Towarzystwa Miłośników Polesia, opowiedział pokrótce o działalności organizacji.
Tekst: Alicja Maszkowska Fot. Arkadiusz Sikorski http://giik.pl/fotorelacje/837/2
22-04-2009
/ sprawozdania z tego miesiąca
|