Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Urodzony by przegrać, żyje by wygrać

Tak mówi o sobie, tak również zwie się jego mixtape. Sobota, raper należący do czołówki polskiej sceny hip-hopowej, wystąpił wraz 
z Tony’m Jazzu 19 lutego w Klubokawiarni eMCeKa.

Sobota to tak naprawdę pochodzący ze Szczecina Michał Sobolewski. Drzemie 
w nim duży artystyczny potencjał. Zasłynął w 2007 r. teledyskiem "Stoprocent", 
w którym wystąpiły obok niego największe gwiazdy hip-hopu: Peja, Miodu, Borixon i Gural. Niedawno wydał pierwszą solową płytę - "Sobotaż", efekt współpracy 
z producentem Matheo. 
W Gorzowie wystąpił po raz drugi, tym razem przed dużo większą publicznością.

Koncert rozpoczął DJ Ace, miksując znane hip-hopowe melodie. Następnie wyszli na scenę raperzy. Już od pierwszego utworu, "Z buta wjeżdżam”, zaznaczyła się nietuzinkowość Soboty. Do tańca porwał wszystkich kawałek "Tańcz głupia", nad której refrenem Sobota podobno długo pracował, ale efekty jak najbardziej spełniły oczekiwania. Jego atutem jest nie tylko dobre, wyraźne flow, ale przede wszystkim naturalność. Na scenie jest sobą, improwizuje, jest istnym wulkanem energii i charyzmy. Autentyczny i wyjątkowy. Nawiązuje kontakt z publicznością. To nie kolejny raper, który śpiewa o niczym, jego piosenki mają przesłanie, nie stroni od mocnych słów, jeśli mają one przemówić do ludzi. Same tytuły piosenek są często przewrotne same w sobie, jak np. "Ballada o miłości", opowiadająca o złości po rozstaniu z ukochaną. Przede wszystkim jest zaś pewny siebie. Zna swoje umiejętności i nie nawija perfekcyjnie "pod bit".



Towarzysz Soboty, Tony Jazzu, na scenie dzielnie mu towarzyszył i, może nie od pierwszych kawałków, ale szybko się zgrali, tworząc dobry duet. Szkoda tylko, że  zapomnieli zabrać ze sobą niektórych bitów, w związku z czym nie mogli zaśpiewać m.in. takich znanych piosenek jak "Stoprocent 2". Podjęli się jednak próby zaśpiewania a’capella i dobrze im to wyszło.

Koncert Soboty można niewątpliwie zaliczyć do udanych. Raper znalazł sprzymierzeńców nawet wśród tych, którzy nie są fanami polskiego hip-hopu. Przed i po występie chętnie rozmawiał z fanami i pozował do wspólnych zdjęć, czym dodatkowo wzbudził sympatię gorzowskiej publiczności.


Tekst: Katarzyna Spychaj
Fotorelacja: Arkadiusz Sikorski



22-02-2010
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl