Wernisaż wystawy "Sen cienia", zaplanowany na 10 kwietnia nie odbył się z powodu żałoby narodowej. Romuald Kutera, kurator Galerii Sztuki Najnowszej  zdecydował o zorganizowaniu finisażu, który świetnie wkomponował się w XXXV Konfrontacje Fotograficzne. Uroczyste zamknięcie wystawy Janusza Leśniaka odbyło się więc 7 maja.

Janusz Leśniak urodził się w 1947 r. w Krakowie. Fotografią zajmował się zawodowo już od lat 60. Pracował w krakowskiej telewizji jako asystent operatora. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. W swoim twórczym dorobku ma liczne wystawy indywidualne. Jego prace znajdują się w prywatnych kolekcjach i zbiorach muzealnych na całym świecie, m.in. w Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Jedną z fotografii Leśniak podarował także Miejskiemu Ośrodkowi Sztuki w Gorzowie.

Krakowski artysta wyrobił własny, niepowtarzalny styl, charakteryzujący się konsekwentnym fotografowaniem cienia. Jest to specyficzny rodzaj autoportretu, w którym nie można dostrzec twarzy autora, ale jedynie odbicie jego sylwetki. Janusz Leśniak umiejętnie wkomponowuje swój własny cień w różne otoczenia – czy to ogrodu, czy muzealnego wnętrza. Artysta wykorzystuje także odmienne techniki do zrealizowania wymyślonej koncepcji, dlatego zupełnie inne znaczenia mają tu zdjęcia czarno-białe, a inne kolorowe.

Na szczególną uwagę zasługują leśniaki-mandale, fotografie zachwycające abstrakcyjną formą i intensywną barwą. Aż trudno uwierzyć, że zostały wykonane bez obróbek komputerowych. Do ich tworzenia autor wykorzystuje ruch zmiennej ogniskowej obiektywu, dzięki czemu zdjęcia zyskują dynamikę, ekspresję i nasycenie energią. Jak mówi Andrzej Saj, w tych nietypowych pracach Leśniakowi udaje się uchwycić upływ czasu. Mandale pokazują, że przy zmiennej rzeczywistości cień pozostaje nienaruszony.

Tekst: Alicja Maszkowska
Fotorelacja: Arkadiusz Sikorski