Zespół anTeny ma specyficzną historię. Powstał w 2003 r., po rozpadzie Hary Kriszna Fast Food. Skład później się zmieniał. Nagrana została pierwsza EPka "Ówte Muski", która była uwieńczeniem ciężkiej pracy na próbach w piwnicach gorzowskiej PWSZ. Następnie zespół zawiesił działalność, z różnych przyczyn – awaria instalacji elektrycznej, która spowodowała zniszczenie sprzętu muzycznego, emigracja członków zespołu za granicę… Po około trzech latach nastąpiła reaktywacja anTen. "Zanim jeszcze wróciłem z zagranicy do Polski, już planowałem koncert. Wróciłem po to, żeby grać" - powiedział w wywiadzie Bartosz Matuszewski – lider zespołu. W czasie wakacji 2009 muzycy nagrali nową EPkę - "anTeny". W marcu 2010 r. powstała trzecia - "Motyl w słoiku".

Marta Matkowska: Czy ciężko nad nią pracowaliście?
Bartosz Matuszewski: Cały rok. Regularnie i konsekwentnie, po wiele godzin dziennie. Korzystaliśmy z tego, że jesteśmy rockandrollowymi nieudacznikami i nie mamy pracy. Chodziliśmy na próby w deszcz i mróz.

W jakim składzie wykonywaliście próby? Jaki jest obecnie skład zespołu?
Maurycy Kiebzak, który gra na syntezatorze, Jędrzej Obrowski – perkusja, Bartosz Matuszewski – śpiew, gwizd, gitara oraz główny trener zespołu, Przemysław Szulc "Skorpion" – bas.

Jakie jest najnowsze dzieło - "Motyl w słoiku"?
EPka jest muzycznie bardzo urozmaicona, co jest wynikiem różnych inspiracji muzyków w zespole. Jest ona esencją wspólnego składu, który się zgrał i ograł muzycznie na próbach i koncertach. Generalnie ta EPka już nie mieści się w granicach muzyki rockowej. Zawiera osiem utworów. Trzeba je przesłuchać wiele razy, żeby je zrozumieć. Jestem świadomy, że to nie jest muzyka pop, z tego względu nie jest łatwa do zrozumienia. Natomiast odbiorca naszych utworów jest trudny do zidentyfikowania. Zrobiliśmy muzykę, jaka nam się podobała, nie wstydzimy się jej.

Czym w takim razie różni się od poprzednich płytek?
Jest bardziej przemyślana, bardziej różnorodna, bardziej przestrzenna i inaczej przebojowa niż poprzednie.

A nazwa "Motyl w słoiku"?
Taki jest tytuł jednego z utworów. To historia z mojego życia, która jest udokumentowana moim zdjęciem.

Teksty piosenek piszesz Ty. Skąd bierzesz pomysły?
Pomysły…? Przychodzą stąd, to zowąd. W kąpieli, przed zaśnięciem. Wynikają z sytuacji w życiu. Jeżeli tekst nie jest zrozumiały, jeżeli nic się nie nasuwa do głowy po jego usłyszeniu, to jest kiepski.  

Podchwytliwe pytanie - który z kawałków to Twój ulubiony?
Trudno powiedzieć. Napisaliśmy je i nagraliśmy. Coś znaczą. Nie wstydzimy się ich. 

Jak promujecie nową płytkę? Gdzie można jej posłuchać lub kupić?
Znaleźć ją można na Last.fm, MySpace (www.myspace.com/antenyband - dop. red.). Promujemy ją również poprzez koncerty – pierwszy, główny promocyjny koncert w klubie Mana Mana odbędzie się 11 czerwca. Niedługo EPkę będzie można kupić na koncertach i w niektórych gorzowskich klubach, gdzie zagramy, np. w klubie muzycznym Magnat. Oraz w sklepie muzycznym Vimuz.

Kiedy i gdzie będziecie koncertować w najbliższym czasie?
28 maja w Kostrzynie, dzień później w Gorzowie w klubie Aqq, 2 czerwca w Szczecinie, 4 czerwca na koncercie przedpremierowym "Projektu Furman". Odbędzie się on na dziedzińcu Urzędu Miasta w Gorzowie w ramach Dni Gorzowa.

W takim razie musicie dużo pracować. Ile czasu poświęcacie próbom?
Jesteśmy w dramatycznej sytuacji, poszukujemy sali do prób. Jak mamy miejsce do grania, to gramy co najmniej trzy dni w tygodniu po kilka godzin. Jak nie mamy sali, to korzystamy z gościnności przyjaciół co najmniej raz w tygodniu. Staramy się grać regularnie. Wszyscy gramy w innych zespołach, więc o tyle dobrze, że się spotykamy na próbach różnych naszych zespołów.

Jesteście popularni nie tylko w Gorzowie. Gdzie poza naszym miastem koncertowaliście?
Nie jesteśmy popularni, ale mamy swoją publiczność. Są to fajni, osłuchani ludzie, którzy wiedzą, na co przychodzą. W regionie graliśmy: Poznań, Wrocław, a w przyszłości będziemy grali w Szczecinie, Zielonej Górze…

Jakie macie plany na przyszłość?
Plany są. Sięgają daleko. Ale o planach się nie mówi.

Szukacie teraz managera. Czego wymagacie od osoby, która będzie pełniła te obowiązki?
To musi być najlepiej bardzo ładna, długonoga dziewczyna, która umie wyciągnąć od organizatora koncertu dużo kasy i nie zrobi nas w konia (śmiech). 

No to niełatwe wyzwanie dla przyszłej pani manager. A czego sobie życzysz… jako lider zespołu muzycznego?
Życzyłbym sobie, żeby zmieniła się ustawa, która mówi, że w polskim radiu leci 33% polskiej muzyki. Chciałbym, żeby było grane 60%. Życzyłbym sobie też, żeby ludzie chodzili na koncerty, słuchali muzyki na żywo, a nie tylko w Internecie. Żeby słuchacze nie byli biernymi odbiorcami i nie używali muzyki tylko jako tła do reklam.

Antena to urządzenie zmieniające fale elektromagnetyczne na sygnał elektryczny i odwrotnie. Jest niezbędnym elementem składowym każdego systemu radiokomunikacji. Jak możesz się do tego odnieść jako członek zespołu anTeny? Czy czujecie się w roli przekaźnika między światem a ludźmi?
Definicja jest bardzo ciekawa do interpretacji na różnych płaszczyznach (śmiech).

Rozmawiała: Marta Matkowska
Fot. Arkadiusz Sikorski