Elżbieta Kuczyńska – osoba, której wciąż brakuje czasu... Działaczka Stowarzyszenia Empatia, pracownik Młodzieżowego Domu Kultury
w Gorzowie Wlkp., Kobieta o wspaniałym głosie czego dowodem są jej liczne recitale, wrażliwa, pełna ciepła koneserka sztuki
EMPATIA to stowarzyszenie działające w obronie zwierząt. Jest Pani jedną
z przedstawicielek, co jest priorytetowym celem Empatii? Empatia to stowarzyszenie działające na rzecz obrony praw zwierząt (tzn. ludzi też).
I właśnie skuteczna obrona jest celem tego ogólnopolskiego stowarzyszenia, powstałego dwa lata temu na bazie netowej grupy dyskusyjnej wegetariańskiej. Bo w Empatii są sami wegetarianie, co pozwala nam uniknąć zarzutu hipokryzji ("bronisz zwierząt, a je zjadasz"). Ów cel realizowany jest poprzez różne działania. Jest ich sporo, więc od razu zapraszam na stronę
www.empatia.pl. Tam już jest to dokładnie i składnie opisane.
Na jaką skale rozwija się Empatia w Gorzowie Wielkopolskim?W zeszłym roku powstała w naszym mieście Fundacja Empatia, działająca na rzecz ludzi,
z różnymi deficytami. Natomiast Stowarzyszenie Empatia jest organizacją ogólnopolską, gdzie uczestnicy to mieszkańcy różnych miast. Ja akurat jestem z Gorzowa. Jako jedyna stąd wegetarianka zabierałam głos na pl.soc.wegetarianizm i - tak zostało... Cóż mogę zrobić w pojedynkę? Niewiele. Gdyby nie pomoc młodzieży, którą skupia wokół siebie Michał Szmytkowski, i paru zaprzyjaźnionych osób, nie wyszłoby nawet najskromniejsze działanie. A tak - mamy już za sobą trzy akcje: propagującą wegetarianizm (Międzynarodowy Dzień Wege), antyfutrzarską (Dzień bez Futra) i przeciw masowemu uśmiercaniu karpia (Dzień Ryby). Dokładnie w tym samym czasie odbywały się podobne akcje w wielu miastach Polski. I co ważne: komentarze prasy, radia i TV były nam przychylne.
Co mogłaby Pani powiedzieć, aby zachęcić ludzi do członkostwa
w stowarzyszeniu?Członkostwo w Empatii to sprawa poważna, bo zmienia wiele w oglądzie świata. Trzeba zdecydować się na wegetarianizm - z powodu niezgody na zabijanie zwierząt, a nie tylko
z powodów smakowych, religijnych czy zdrowotnych (chociaż akurat zdrowie poprawia się zauważalnie). Trzeba zdać sobie sprawę, że mięso na talerzu było kiedyś żywym stworzeniem, i że nie powinno być podziału na zwierzęta "do kochania" i zwierzęta "do jedzenia" (co zresztą w różnych kulturach świata różnie wygląda). Że cyrk nie jest dla zwierząt, że miliony zwierząt giną w laboratoriach, przeważnie niepotrzebnie... To wszystko nie jest łatwe, ale jeśli masz odrobinę empatii dla innych istot żyjących, jeśli cenisz życie - spróbuj...
Powstał program dla dyslektyków. Jaki był Pani udział przy jego tworzeniu?Program komputerowy jest oryginalnym dziełem Anny Koreckiej-Zapadki, przy udziale jej męża, Rafała Zapadki. Pani Korecka-Zapadka jest doświadczoną nauczycielką, specjalizującą się w pracy z uczniami dyslektykami, dysortografami. To trzeci z kolei program Wydawnictwa "Zapadka", zaprojektowany i wykonany z myślą o użytkownikach komputerów - nauczycielach i uczniach. Nazywa się "Pisz bezbłędnie" i kierowany jest do młodzieży gimnazjalnej. Ja użyczałam głosu i testowałam już gotowy produkt. Zapewniam, że testowało się ciekawie!
Gdzie można nabyć taki program?Trzeba się zwrócić bezpośrednio do producentów, czyli do Wydawnictwa "Zapadka", tel. 736 77 16 (patrz: Gorzowska Książka Telefoniczna 2004). Naprawdę warto!
Oprócz wyżej wymienionych działalności, również nagrała Pani swoją płytę. Co było inspiracją?Płytę nagrałam kilka lat temu, na swój benefis 25.lecia. To nie pierwsza (i nie ostatnia) płyta z serii "Tylko dla krewnych i znajomych". Ale tylko dla nich. I ewentualnie dla tych, którzy lubią piosenki refleksyjne z gitarą.
Największy Pani sukces to...?...że jestem tu, gdzie jestem. A mogło być gorzej... ;-)
Kim jest i jaka jest prywatnie Elżbieta Kuczyńska?Tia... człowiekiem. Człowiekiem ze skłonnością do pomagania, o sporej dozie empatii
i wrażliwości - również na piękno. Gubiącym się czasem w nadmiarze spraw, które same pchają się w ręce a którymi warto się zająć, i ciągle zdziwionym faktem, że doba ma tylko 24 godziny...
(rozmawiała: Katarzyna Szyszłowska) 
