Logowanie
|
|
Zapowiedzi |
|
15 lat Teatru Kreatury Małe prozy w oparciu o opowiadania Sławomira Mrożka Premiera - wrzesień, 1993 reżyseria: Przemek Wiśniewski obsada w 1993 roku: Kamila Petruk, Katarzyna Wiśniewska, Wojtek Hańczuk, Konrad Stala i Przemek Wiśniewski obsada w 2006 roku: Konrad Stala, Przemek Wiśniewski i Leszek Zdrojewski ’’...Przedstawienie jest adaptacją kilkunastu opowiadań drukowanych w latach 80 w prasie podziemnej i TYGODNIKU POWSZECHNYM. Jakże aktualnie brzmi jednak dziś. Tu lew zostaje zdegradowany do roli koguta, jedynie poprzez spojrzenie w jego... majtki. Lis zakłada hodowlę drobiu i tłumaczy: ’’Chodzi mi o dobro kur. Chcę im zagwarantować godziwe warunki egzystencji’’. Chleb chrześcijanina przemienia się w czerstwą bułeczkę, którą rozwala się cudzy łeb. Tu wreszcie kpi się z żydofobii i innych obsesji... Wartka akcja, swoboda wykonawców i zupełnie niespodziewane zakończenie sprawiają, że przedstawienie może się podobać...’’ Zbigniew Borek, GAZETA LUBUSKA, Gorzów Wlkp., 1993
Sceny z niewinności z nieświadomości w oparciu o opowiadanie DZIEWICTWO Witolda Gombrowicza Premiera - grudzień, 1994 reżyseria: Przemek Wiśniewski obsada w 1994 roku: Kamila Petruk, Konrad Stala i Przemek Wiśniewski obsada w 1997 i 2006 roku: Alina Czyżewska, Konrad Stala, Przemek Wiśniewski ’’...W interpretacji Wiśniewskiego DZIEWICTWO jest jakby naturalną konsekwencją IWONY,KSIężNICZKI BURGUNDA. Pokazał, że nieświadomość może znaczyć to samo, co niewinność. Aktorzy posługują się prostymi rekwizytami - krzesło, kawałek białej szmaty, szmaciana lalka. Ich gesty są oszczędne i wypracowane...’’ Renata Ochwat, GAZETA ZACHODNIA, grudzień, 1994 ’’...W spektaklu jest wiele udanych i technicznie przemyślanych obrazów. Aktorzy grają na krześle, pod krzesłem, owijają się prześcieradłem lub pełzają pod nim. Młodzi twórcy wydają się bawić tym co robią. Przewrotny humor udziela się widzom, choć wymowa sztuki jest gorzka...’’ Hanna Ciepiela, GAZETA LUBUSKA, grudzień, 1994 ’’...Aktorka z teatru KREATURY nakreśliła świetnie postać niewinnej dziewczynki, takiej co to z promiennym uśmiechem będzie ukręcać ptaszkom główki i z uwagą naukowca śledzić proces ich stopniowego umierania. Gestem, twarzą i przede wszystkim ciałem dziewczyna sprawiała, że wszystko co ją zajmowało stawało ci przed oczami. Nawet ta kość, którą tak zmysłowo pochłaniała i mężczyzna tak perwersyjnie obmacywany sprawiał się być bardziej męski. Sposób budowania postaci ’’dziewczynki’’ jest godny pozazdroszczenia. Dla mnie to jedna z lepszych ról kobiecych. Gombrowicz też by się chyba cieszył...’’ Gazetka Festiwalowa Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Małych Form ’’Pierwsze Słodkobłękity’’ Zgierz - kwiecień, 1995
14-09-2006
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|
|
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|