Wydech i Bla Bla Bla Grodzki Dom Kultury zaprasza 28 listopada 2008 r. o godz. 18.00 do sali teatralnej pałacyku przy Wale Okrężnym, na spektakle w ramach XVII-lecia Teatru Kreatury z GDK. Teatr Krzyk z Maszewa zaprezentuje najnowszą premierę pt. "Wydech", Konrad Stala z Teatru Kreatury - monodram "Bla Bla Bla" na podstawie opowiadań Sławomira Mrożka, w reżyserii Przemka Wiśniewskiego. Wstęp wolny.
TEATR KRZYK - założony w 2002 r. w Maszewie - malutkim miasteczku w województwie zachodniopomorskim, przez Marka Kościółka, absolwenta Akademii w Gardzienicach, który jest także reżyserem spektakli Teatru.
„Wydech” to najnowsza premiera Teatru Krzyk. Spektakl niespełna miesiąc temu otrzymał równorzędną pierwszą nagrodę na X Ogólnopolskim Festiwalu Sztuk Autorskich WINDOWISKO w Gdańsku.
"Wydech" to krzyk młodości Teatru Marka Kościółka. Piątka nastoletnich wykonawców w mieszanej konwencji gry, zabawy, przy wykorzystaniu czata, czy rozmowy poprzez komunikator gadu-gadu próbuje nawiązać kontakt z otaczającym światem i z wielkim nieobecnym – ojcem. Kościółek temat do spektaklu znalazł w sytuacji rodzinnej wykonawców przedstawienia. Zaskakuje płynne połączenie komizmu i powagi oraz bardzo trudne zadania aktorskie, jakie reżyser dał debiutantom (widzowie usytuowani są dookoła sceny – grający przez cały czas są obecni i wszystkie kwestie wypowiadają bezpośrednio do widzów). Na festiwalu w Gdańsku nagrodzono autentyzm, odwagę oraz umiejętności mówienia o ważnych, osobistych problemach językiem teatru.
"Bla Bla Bla" - monodram na podstawie opowiadań Sławomira Mrożka Premiera - styczeń 1998 reżyseria: Przemek Wiśniewski obsada: Konrad Stala
"... Obrona słoni przed wyginięciem jest takim samym absurdem, jak współzawodnictwo piratów na ciepłych morzach. Łatwo w to uwierzyć, gdy ogląda się monodram (...) Powstał bardzo zabawny, dynamiczny spektakl złożony z pozornie tylko luźnych historyjek. A przecież one wszystkie się łączą w jeden wspólny ciąg, gdzie motywem przewodnim jest żądza władzy, sukcesu i posiadania różnych dóbr. (...) Z tą trudną, absurdalną, a przy okazji komiczną rzeczywistością doskonale radzi sobie reżyser Przemysław Wiśniewski. W spektaklu postawił na gest aktorski, wyrazistą mimikę i oszczędne rekwizyty. I wygrał. Zabieg przebierania się aktora na oczach publiczności dodatkowo teatralizuje spektakl...’’
Renata Ochwat, GAZETA ZACHODNIA - styczeń, 1998
28-11-2008
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|