Kino Helios / "Księżna" Ekranizowanie autentycznych, melodramatycznych losów nieprzeciętnych dam znanych powszechnie z kart historii to niezawodny nurt we współczesnym kinie europejskim. Czy jednak zrealizowana z rozmachem opowieść o młodej, angielskiej arystokratce (dalekiej przodkini Lady Diany!), uwikłanej w uczuciowe perypetie, to coś więcej niż stylowe wnętrza, detale rodem z epoki i wyszukane stroje?
Akcja melodramatu historycznego „Księżna”, w reżyserii Saula Dibb’a, toczy się w XVIII-wiecznej Anglii. Tytułową postacią jest młoda Georgina Cavendish z domu Spencer (w tej roli Keira Knightley) – zaledwie 16-letnia arystokratka i dama dworu, która swym wdziękiem i usposobieniem, a przede wszystkim niesamowitą urodą rozbudza namiętność w wielu mężczyznach, co wyróżnia ją na tle rówieśniczek. Wizja awansu społecznego, poprzez małżeństwo z zainteresowanym nią księciem Devonshire (Ralph Fiennes) sprawia, że rezygnuje ze szczerego uczucia, którym darzy ją niżej usytuowany Charles Grey (Dominic Cooper). Mariaż z księciem, zaaranżowany de facto za jej plecami, szybko wynosi główną bohaterkę na sam szczyt drabiny społecznej. Jednak równie szybko poznaje ona surowe i brutalne zasady panujące w świecie wyższych sfer, pozbawionym miłości, czułości i szczęścia. Targana namiętnościami, zdająca sobie sprawę ze swojej pozycji politycznej, opuszczona przez męża, zostaje zmuszona do podjęcia decyzji, za które przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę.
„Księżnej” nie sposób zarzucić błędów wynikających z natury sztuki filmowej – spełnia niemal wszystkie warunki narzucone przez gatunek, jakim jest kostiumowy melodramat historyczny. Niezwykła pieczołowitość, kunszt i dbałość o szczegóły w dokładnym odtworzeniu epoki została dostrzeżona m. in. przez Amerykańską Akademią Sztuki i Wiedzy Filmowej, która zasłużenie nominowała film do tegorocznych Oscarów w kategorii „Najlepsze kostiumy” oraz „Najlepsza scenografia i dekoracja wnętrz”.
Nieco gorzej na tym tle wypadła warstwa fabularna – choć mamy wciągającą intrygę (czasem nie pozbawioną banału) oraz problematyczną, wielopłaszczyznową opowieść, pełna uroku Keira Knightley nie podołała do końca swojej roli, bowiem odgrywanej postaci – arystokratce skonfrontowanej z aktualnie panującymi konwenansami - brakuje charyzmy i pełnej autentyczności. Natomiast partnerujący jej Ralph Fiennes (zdobywca Złotego Globa za rolę Księcia), pomimo tego, że nie wzbudza sympatii widzów jako filmowy czarny charakter, aktorsko czuje się swobodnie w tego typu produkcjach, dzięki czemu pierwszoplanowy duet ostatecznie nabiera niezbędnej wyrazistości.
Film godny polecenia przede wszystkim miłośnikom gatunku, zrealizowanego w mistrzowski sposób od strony czysto technicznej, oraz tym, którzy chcą na wielkim ekranie zobaczyć przejmującą historię o wzniosłych uczuciach, niezmiennych już od wieków.
Tekst: Tomasz Setta Fot. http://www.kinomaniak.pl/filmy/duchess/plakat.php?str=1
6-02-2009
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|