Kino Helios / „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” Najnowsze dzieło Davida Finchera, twórcy takich filmów jak „Siedem” czy „Podziemny krąg”, ma szansę zgarnąć rekordową liczbę statuetek na tegorocznej gali Oscarów – film nominowany jest bowiem aż w 13 kategoriach. Długo oczekiwany „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” wreszcie pojawił się na ekranach polskich kin.
Filmowa opowieść oparta jest na motywach opowiadania pod tym samym tytułem, autorstwa XX-wiecznego, amerykańskiego pisarza, F. Scotta Fitzgeralda. Benjamin Button (Brad Pitt) wiedzie niezwykłe życie, począwszy od samych narodzin, bowiem na świat przyszedł w Nowym Orleanie dokładnie ostatniego dnia I wojny światowej jako… osiemdziesięciolatek. Opieki nad nim podejmują się czarnoskórzy pracownicy domu starców. Wbrew opinii lekarzy, według których Benjamin niebawem umrze ze względu na swoje nietypowe schorzenie, Button nie tylko żyje, lecz z każdym dniem młodnieje. Czy tak bardzo różniący się od innych ludzi Benjamin ma szansę i prawo spotkać prawdziwą miłość, poznać smak namiętności, młodzieńczej zabawy i przygody?
Fabularna koncepcja filmu opiera się na pomyśle zastosowanym m. in. w „Pamiętniku” („The Notebook”) Nicka Cassavetesa. Akcja toczy się dwutorowo – historię Benjamina poznajemy ze współczesnego punktu widzenia, dzięki odczytującej jego wspomnienia Caroline (Julia Ormond), oraz z perspektywy jego osobistej narracji. W obydwu filmach widz towarzyszy bohaterom na przestrzeni niemal całego ich życia, przemierzając wspólnie z nimi XX wiek i wiele zakątków świata, śledząc jednocześnie ich losy i przemiany. Pomysł nie nowy, jednak scenariusz Erica Rotha zdecydowanie spowalnia w filmie tempo akcji, moim zdaniem – na jego korzyść. Dzięki temu zabiegowi widz otrzymuje osadzoną w realiach prawdziwego świata baśń, którą może się dowolnie delektować. Całości magicznego klimatu dopełnia stylizacja filmowa, niepowtarzalna muzyka, napisana przez Alexandra Desplat („Dziewczyna z perłą”, „Malowany welon”), a także innowacyjne efekty specjalne i charakteryzacja aktorów.
Największą uwagę przyciągają jednak utalentowani odtwórcy głównych ról –przekonywujący Brad Pitt oraz zjawiskowa Cate Blanchett (jako Daisy), którzy razem stworzyli interesujący kinowy duet, pełen prawdziwych emocji i wyczucia. Na tym tle ledwie zauważalna wydaje się być Tilda Swinton (Katie Cox z „Tajne przez poufne”), grająca w filmie Finchera prawdziwe epizodyczną rolę.
Baśniowy „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” to emocjonalna i niebanalna opowieść o życiu i śmierci. Zdecydowanie warto obejrzeć ten wyjątkowy film nie raz, mimo braku dynamicznej fabuły czy nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Serdecznie polecam wszystkim widzom, gotowym na głęboką refleksję, wzbogaconą o szereg innych, poruszających, filmowych wrażeń.
Najbliższe seanse: 13-19 lutego, godz. 17.30, 20.30 20-26 lutego, godz. 20.15
Tekst: Tomasz Setta Fot. http://www.stopklatka.pl/film/plakat.asp?xi=22697&zdjecie=b2fd6064d667315
19-02-2009
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|