Klasycznie "Pod Filarami" W czwartek, 19 listopada o godzinie 19.30 w Jazz Clubie "Pod Filarami" drugi po wakacjach recital fortepianowy w ramach cyklu "Klasycznie w Jazz Clubie "Pod Filarami" wg Marka Piechockiego". Wystąpi młody pianista z Poznania - Paweł Stachel. W programie utwory Fryderyka Chopina, Józefa Haydna, Aleksandra Skriabina i Roberta Schumanna.
Wstęp - 10 zł, uczniowie klas fortepianu szkół muzycznych – wstęp wolny.
Paweł Stachel – pierwsze lekcje gry na fortepianie zaczął pobierać mając sześć lat, u pani Małgorzaty Michniewskiej w Warszawie, gdzie się urodził. W 2003 roku rozpoczął naukę w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych nr 2 również w Warszawie – w klasie profesora Pawła Skrzypka. Dyplom tej szkoły i pomyślnie egzaminy wstępne w Akademii Muzycznej w Poznaniu to rok 2008. Obecnie studiuje na drugim roku w klasie fortepianu prof. Waldemara Andrzejewskiego.
Z wielu sukcesów Pawła Stachela należy odnotować dwa – te bardziej znaczące - w roku 2004 zajęcie trzeciego miejsca w drugiej grupie wiekowej na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Ludwika Stefańskiego w Płocku, oraz w 2005 - grudniowy recital w Muzeum im. Aleksandra Skriabina w Moskwie.
Po raz pierwszy w Jazz Clubie "Pod Filarami" zostanie zagrana Sonata Es-dur Józefa Haydna. To ostatnia z napisanych przez tego kompozytora sonat. Wg katalogu Antoniego Hobokena w dziale XVI posiada nr 52. Pochodzi z roku 1794. To był czas, kiedy Józef Haydn mieszkał już na stałe we Wiedniu i nie nosił liberii książąt Esterhazych – chociaż uwielbiany i hołubiony, pobierał wciąż pensję nadwornego kapelmistrza dworu książąt, a jedynym jego obowiązkiem było skomponowanie muzyki do jednej mszy w roku.
Swoją premierę będzie miała też kompozycja Roberta Schumanna, a mianowicie Etiudy Symfoniczne op. 13. Trudne technicznie, brawurowe, bogate dźwiękowo stanowią wariacje na temat skomponowany przez barona von Fricken. Miał Schumann wejść do rodziny barona poprzez małżeństwo z jego córką Ernestyną. Zakochał się jednak w Klarze Wieck, córce nauczyciela muzyki Fryderyka Wiecka, i po pokonaniu wielu przeciwności Klara została żoną Roberta. Właśnie pierwszy pocałunek zakochanych kojarzony jest dokładnie z czasem postawienia ostatnich taktów Etiud Symfonicznych. Kronikarze zapisują datę 25 listopada 1835. Schumann miał lat 25, Klara 16. On nigdy nie został wielkim pianistą, ona koncertowała w całej Europie. Fryderyk Chopin bardzo pozytywnie wypowiadał się o jej kunszcie wykonawczym. Istnieje przekaz, że podczas swojej wizyty u Schumannów Klara wykonała dla Fryderyka jego Balladę g-moll op. 23. Ponoć Chopin siedział w kąciku zachwycony, wzruszony, płakał, a w dowód wdzięczności podarował manuskrypt ballady. Później dedykował Robertowi Schumannowi Balladę f-dur op. 38.
To może tyle tytułem zachęty…
Z. Marek Piechocki
19-11-2009
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|